Mistrz świata,
którego od dawna łączy się z przenosinami do Realu, udał się z
MU na zgrupowanie w Australii i w sobotę zagrał w sparingu z Perth
Glory (2:0). Już po spotkaniu unikał rozmów z dziennikarzami,
którzy zapewne wypytywaliby go o sprawę transferu. O ile w
jednym z wcześniejszych wywiadów 26-latek zasugerował, że chce
zmienić klubowe barwy, od pewnego czasu milczy na ten temat. Według
„AS-a” takie zachowanie zalecili piłkarzowi działacze Realu.
Madrytczycy stwierdzili podobno, że bunt Pogby nie ma
większego sensu. Jak czytamy, „Królewscy” poprosili zawodnika,
by nie wypowiadał się na temat transferu i nie naciskał publicznie
na taki ruch. Real nie chce zaostrzać bowiem relacji z United.
Plan jest więc taki, że Pogba ma normalnie przygotowywać
się do sezonu. W międzyczasie władze Realu będą dalej pracować
nad jego transferem. Zdaniem „AS'a” sprawa hitowej transakcji nie jest
przegrana.
MU cały czas utrzymuje, że nie zamierza żegnać
się ze swoją gwiazdą. Przez media przewijają się różne kwoty - według powyższego źródła klub z Old Trafford dał do
zrozumienia, że nie odda Pogby za mniej niż 170 milionów euro.
Milczenie jest złotem. AS: Pogba działa zgodnie z zaleceniami Realu Madryt
fot. Transfery.info
Część brytyjskich mediów uważa, że szanse na pozostanie Paula Pogby w Manchesterze United rosną. „AS” pisze jednak, iż francuski pomocnik wciąż może trafić do Realu Madryt i wziął pod uwagę rady od władz „Królewskich”.