Jordan Tabor nie żyje

Do wydarzenia miało dojść nad rankiem w ostatnią środę. Uważa się, że 23-latek spadł z trzeciego piętra hotelu w Lara Beach, w pobliżu południowo-zachodniej części miasta Antalya, gdy jego dziewczyna jeszcze spała.

Jordan, który grał ostatnio dla AFC Hinksey w Oxfordzie został znaleziony martwy przez pracowników Titanic Hotel o szóstej rano. Jego partnerka Danielle wciąż była w łóżku, a o śmierci chłopaka poinformował ją jej ojciec, z którym para była na wakacjach.

Angielska aktorka Brooke Vincent, która jest w związku z przyjacielem Tabora i zarazem pomocnikiem Chelsea Joshem McEachranem, napisała na Twitterze: "Słowa nie mogą tego opisać. Spoczywaj w pokoju". Sam zawodnik powiedział z kolei: "Spoczywaj w pokoju mój starszy bracie!  Kocham Cię na zawsze!"

Rzecznik Chelsea powiedział: "Wszyscy w klubie byli zszokowani i głęboko zasmuceni wiadomością o odejściu Jordana. Nasze myśli są z jego rodziną i przyjaciółmi".

W wyjeździe, w którym uczestniczył Tabor, uczestniczyło osiem osób. Szczegóły tragicznego zdarzenia nie są jeszcze znane.