Egipski biznesmen, który rzekomo sam zainwestował 90 milionów funtów w ekipę z KC Stadium, w rozmowie z angielskimi mediami ujawnił, że jeszcze dziś może ogłosić chęć sprzedaży Hull po tym, jak angielska federacja piłkarska (FA) odrzuciła wniosek o zmianę nazwy zespołu w kwietniu. Allam chce, aby klub z Yorkshire nosił imię Hull Tigers.
- Na początku tego roku oświadczyliśmy, że Hull może zostać wystawiony na sprzedaż, jeżeli nasze podanie o nadaniu klubowi oficjalnej nazwy "Hull Tigers" zostanie po raz kolejny odrzucone - zapowiada Allam.
- Teraz używam nazwy "Hull City" tylko po to, aby utrzymać szacunek do decyzji FA. Informujemy także, że wystosowaliśmy wniosek sprzeciwiający się decyzji FA do Trybunału Arbitrażowego [angielscy dziennikarze sprawdzili to i apelacja do tej pory nie została złożona - przyp. red.] i mamy nadzieję na pozytywne zakończenie.
- Jeżeli w pierwszej kolejności apelacja zostanie zaakceptowana, wówczas sprzedaż klubu zostanie odwołana. Jeśli jednak pierwszy zgłosi się chętny na kupno, wtedy podejmiemy decyzję o sprzedaży - podsumował 75-latek.