Sprzedaż Bony'ego spowodowała, że przed nie lada wyzwaniem stanęły osoby odpowiedzialne w Swansea za transfery. 32 miliony euro to dla takiego klubu bardzo duże pieniądze, dlatego nie wydaje się, by wydali je na jednego zawodnika. Zapowiada się raczej kilka wzmocnień. Jednym z nich musi być napastnik. I to taki, który z miejsca będzie gwarancją bramek.
Dlatego też "Łabędzie" postanowiły poszukać na rynku włoskim, znanym niegdyś z wysokiej klasy snajperów. Jednym z głównym celów transferowych Swansea ma być Stefano Okaka, który obecnie występuje w Sampdorii.
25-letni Włoch jest w świetnej formie odkąd przeniósł się do Genui z Parmy. Zauważyli to też w Mediolanie, bowiem zainteresowanie nim wyraził Milan. Mimo to Okaka pozostaje swojego rodzaju niewiadomą. Owszem, teraz jest w "gazie" i gra bardzo dobrze, ale w poprzednich sezonach nie prezentował niczego szczególnego. Ponadto jego przenosiny do Anglii będą o tyle ryzykowne, że już kiedyś grał na wyspach - w 2010 roku był wypożyczony do Fulham - ale zupełnie się tam nie sprawdził.