Władze „Dumy Katalonii” wiedziały, że w najbliższych miesiącach Xavi ogłosi odejście z klubu. Z tego powodu mistrzowie Hiszpanii kontaktowali się z Koke i pragnęli, by ten przeniósł się do Barcelony. Sam piłkarz odmówił i przyznał, że chce zostać na Vicente Calderón.
- W zeszłym roku Barcelona interesowała się mną. Ale moja głowa była w Atlético. Tutaj się wychowałem i nie chciałem nigdzie odchodzić. Jest mi tutaj bardzo dobrze i na razie nie widzę potrzeby, by zmieniać klub – powiedział Hiszpan.
23-latek przyznał również, że w przeszłości oprócz Barcelony chciał pozyskać go Real Madryt.
- Real Madryt również interesował się mną, gdy grałem w drużynie do lat 16. Ale Atlético nie chciało mnie puścić. Dzięki Bogu nadal tutaj jestem. Mam nadzieję, że pozostanę tu na długo i wygram z tym klubem dużo trofeów.
- Pożegnania Gerrarda i Xaviego były spektakularne. Oni grali przez całą swoją karierę dla jednego klubu i to było bardzo piękne. Ja nowym Xavim? Nie zamierzam nim być. Ani nowym Xavim, ani nowym Iniestą lub kimkolwiek innym. Chcę zostać zapamiętany jako Koke. Z Xavim miałem szansę grać w narodowej kadrze. Dowiedziałem się wielu rzeczy od niego. Dzielenie z nim wspólnej szatni było dla mnie zaszczytem – zakończył Koke.