Brazylia przedłuża szanse Kolumbii na zwycięstwo w turnieju [WIDEO]

W ostatnim meczu grupowym na tegorocznym Copa América Brazylia zmierzyła się z Wenezuelą. Obie reprezentacje wiedziały już, że dzięki bezbramkowemu remisowi Kolumbii z Peru nie muszą toczyć zażartej walki o pozostanie w turnieju i im również do zachowania obecnych pozycji wystarczył podział punktów. Z takiego wyniki z pewnością zadowoleni byliby „La Vinotinto”, którzy awansowaliby wtedy z trzeciego miejsca.

Inne plany mieli jednak „Canarinhos”, którzy już w 9. minucie spotkania wyszli na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Robinho z rzutu rożnego nie do obrony uderzył Thiago Silva.

Podopieczni Dungi po wyjściu na prowadzenie nadal przeważali, ale nie podejmowali ryzyka. Wenezuelczycy też nie zamierzali od razu rzucać się do rozpaczliwych ataków już w pierwszej połowie.

Po przerwie obraz gry nie ulegał zmianie. „Canarinhos” dalej dłużej utrzymywali się przy piłce i koniec końców zamienili to na drugiego gola, którego zdobył Roberto Firmino po podaniu Williana.

Od tego momentu podopieczni Dungi skupili się na obronie korzystnego rezultatu. Natomiast piłkarze Noela Sanvicente’a zaczęli śmielej atakować, bo nie mieli już nic do stracenia. Niestety, sił i ambicji starczyło im tylko na zdobycie bramki honorowej.

Wygrana Brazylii w tym meczu oznaczała, że „Canarinhos” w ćwierćfinale zmierzą się z Paragwajem. Drugie miejsce w tej grupie zajęło Peru, które teraz czeka starcie z Boliwią. Z kolei niezwykle szczęśliwi Kolumbijczycy trafili na najgroźniejszego przeciwnika w 1/4 finału, jakim niewątpliwie jest Argentyna. Natomiast Wenezuelczycy mimo ambitnej postawy muszą pożegnać się z turniejem już po fazie grupowej.