Były reprezentant Zimbabwe od dawna nie prezentuje wysokiej formy. Wystarczy wspomnieć, że od czasu odejścia z Legii cztery lata temu strzelił zaledwie trzy bramki ligowe.
32-latek po przygodzie z "Wojskowymi" na krótko trafił do Dynamos Harare, by potem znajdować się w kadrach klubów z Republiki Południowej Afryki: Orlando Pirates i Platinum Stars. W drugim (sezony 2013/2014 i 2014/2015) nie wchodził na boisko nawet z ławki rezerwowych, więc musiał odejść i od blisko roku nie miał klubu.
Teraz, miast zakończyć karierę, znowu zasila klub z rodzinnego Harare.