Australijczyk za porozumieniem stron rozwiązał swój kontrakt z holenderskim klubem.
Doświadczony obrońca trafił do Feyenoordu przed startem minionych rozgrywek z Dynama Moskwa i szybko wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie ekipy z Rotterdamu. W połowie rozgrywek nabawił się poważnej kontuzji, ale mimo to włodarze drużyny z Eredivisie zdecydowali się przedłużyć o dwanaście miesięcy umowę z 33-letnim zawodnikiem.
Były piłkarz, między innymi Middlesbrough czy Twente po wyleczeniu urazu znajduje się poza kadrą pierwszego zespołu i z tego powodu postanowił rozstać się z holenderskim klubem, aby móc kontynuować swoją karierę w innej drużynie.