Hiszpan bez chwili zawahania odrzucił jednak tę możliwość, ponieważ jednym kierunkiem, który mógł obrać w razie odejścia z drużyny „Królewskich” był Real Sociedad, w którym się wychował. Co ciekawe, działacze drużyny z San Mamés oferowali za niego 26 milionów euro. Do San Sebastián przeniósł się natomiast za „marne” 15 milionów.
- Było wówczas zainteresowanie ze strony Athletiku, ale ja chciałem wrócić do klubu, w którym zawsze chciałem być. Gdy rozważałem odejście z Realu, chciałem wrócić do domu i grać. Jestem szczęśliwy, że mogę pomóc tej drużynie - powiedział na konferencji prasowej Illarramendi.
Już jutro Real Sociedad zmierzy się z Athletikiem Bilbao w
ramach derby „Kraju Basków”.