50 zastrzyków w 5 dni

W celu poprawy swojej, wciąż dokuczającej, sytuacji zdrowotnej poleciał do Monachium, by od bardzo znanego lekarza sportowego Hansa-Wilhelma Müllera-Wohlfahrta przyjąć serię zastrzyków.

- Byłem tam od poniedziałku do piątku i dostałem około 50 zastrzyków. Było tam wiele środków przeciwzapalnych dla stawów - wszystko techniczne sprawy, fizjoterapeuci wiedzą na ten temat więcej. Ja po prostu przyjąłem, że tak musi być. Zrobię wszystko, aby przywrócić pełną sprawność fizyczną - powiedział 24-letni Rodwell.

- Pomysł pobytu w Monachium przyszedł od lekarzy Sunderlandu. Oczywiście zgodziłem się. Nie nękały mnie jakieś większe kontuzje, ale mikrourazy, które eliminowały choćby na tydzień.

- Kilku chłopaków było u Wohlfahrta w trakcie tego sezonu - Lee Cattermole czy Billy Jones, co przyniosło dobre rezultaty. Jest metoda w tym szaleństwie. Chcę pozostać wolnym od kontuzji. Prewencja jest lepsza od leczenia.

Rodwell, dotychczas środkowy pomocnik, przyznał też, że jest przez menadżera Sama Allardyce'a (i wcześniej Dicka Advocaata), przymierzany do gry na środku obrony. - Prawdopodobnie kiedyś skończę na tej pozycji, to naturalne przeobrażenie. Do wieku 28 lub 29 lat będę defensorem.