Togijczyk pozostaje bez klubu od momentu rozstania z Tottenhamem, który jednak wciąż wypłaca mu pensję na poziomie 100 tysięcy funtów tygodniowo. Mimo pojawiających się ofert, 31-latek nie zdecydował się jeszcze na związanie z żadnym pracodawcą.
Napastnik przez ostatni rok rozegrał w Premier League zaledwie 17 minut, ale jego bezrobotna strategia może pomóc mu w dopisaniu kolejnego wielkiego klubu do swojego piłkarskiego życiorysu. "The Times" informuje bowiem o zainteresowaniu Chelsea.
Dotychczas faworytami do walki o podpis byłego snajpera Arsenalu, Manchesteru City i Realu były Watford i Crystal Palace, które rozpoczęły już negocjacje. Pojawienie się "The Blues" powinno jednak wiele zmienić.
Guus Hiddinik, narzekający na braki w ataku, jest ponoć zdecydowany na sprowadzenie napastnika. Wspomniany dziennik informuje, że pod uwagę brane są jedynie dwie opcje - oprócz Adebayora omawia się również transfer Jamie'ego Vardy'ego.