Cicinho: Kapitanowie manipulowali szatnią Realu

Obrońca do ekipy Realu dołączył w 2006 roku. To wtedy w szatni "Los Blancos" rządzili tacy piłkarze, jak Raul czy Iker Casillas. Brazylijczyk przytoczył kilka historii, które miały w niej miejsce. Jedna z nich dotyczy opaski kapitańskiej, którą wówczas nosił Raul,a  jego zastępcą był Casillas. Obaj jednak postanowili mianować wicekapitanem Salgado, który był wtedy rezerwowym na pozycji prawego obrońcy. Ta funkcja pozwalała mu zdecydowanie częściej pojawiać się na placu gry. 

36-latek wspomina również, że ówczesna śmietanka Realu miała w ręku tak trenera, jak i prasę. - Na przykład, kiedy Ronaldo zagrał słabiej w jednym meczu, na drugi dzień okładki gazet głosiły, że Raul był od niego dużo lepszy. Raul musiałby się urodzić trzy razy, żeby być jak Ronaldo - powiedział Cicinho.

Były zawodnik Realu w swoich opowieściach wspomina również zachowanie Salgado - Byłem w ich kraju, zarabiając tyle samo pieniędzy, co oni [pozostali piłkarze - przyp.], grając w tych samych miejscach. Salgado był wówczas w Realu jedenaście lat. W szatni każdy piłkarz ma swoje własne miejsce, a Salgado po meczu przechodził i gratulował każdemu z osobna. Kiedy zbliżał się w moją stronę, omijał mnie - dodał.

Cicinho przytacza rozmowę z Tottim i Donim, kiedy zdecydował się na odejście z Realu. Obrońca odszedł do Romy, a od jej gwiazd usłyszał - Real z tobą zadzierał. Gdybyś był profesjonalny, grałbyś tam dalej.

Cicinho pozostaje obecnie bez przynależności klubowej. Ostatnio w rozmowie z ESPN wyjawił o swoim problemie z alkoholem.