Derby dla Piasta! Ruch z czwartą ligową porażką z rzędu!

Derby dla Piasta! Ruch z czwartą ligową porażką z rzędu! fot. Transfery.info
Jarosław Matoga
Jarosław Matoga
Źródło: Transfery.info

Piast Gliwice okazał się lepszy od Ruchu Chorzów w Derbach Górnego Śląska. Gliwiczanie wygrali zasłużenie, chociaż przy lepszej skuteczności Ruchu wynik spotkania mógłby być inny.

Bazując na przeszłości, zasiadając w fotelu przed meczem Piasta i Ruchu mogliśmy być przygotowani na konieczność "zapinania pasów". Derby Górnego Śląska bardzo często były meczami stojącymi na wysokim poziomie, pełnymi emocji i bramek. Chociaż trudno w to uwierzyć, w tym sezonie województwo śląskie reprezentowane jest w Ekstraklasie tylko przez ekipy z Gliwic i Chorzowa. Mecz podopiecznych Latala i Fornalika był spotkaniem odpowiednio 13. i 14. drużyny Lotto Ekstraklasy, co w kontekście ubiegłorocznych rozstrzygnięć na koniec sezonu oznacza dla obydwu drużyn spore rozczarowanie. 

Lipski czy Murawski? Pojedynek kolegów z reprezentacji

Spotkanie było awizowane jako pojedynek dwóch ważnych dla śląskich ekip zawodników środka pola, Radosława Murawskiego z Piasta i Patryka Lipskiego z Ruchu. Podopieczni trenera Marcina Dorny z kadry Polski do lat 21 to wyjątkowo istotne ogniwa w układankach swoich trenerów. Zgodnie z przewidywaniami i boiskowymi zadaniami początkowo bardziej widoczny był gracz "Niebieskich". Szczególnie w pierwszych dwudziestu minutach gry Lipski był motorem napędowym swojej drużyny. O dużym kunszcie i talencie 22-latka może świadczyć chociażby zagranie przy pierwszej podbramkowej sytuacji Ruchu, kiedy to jego dokładne podanie z głębi pola idealnie trafił na nogę Ćwielonga, który jednak z doskonałej okazji nie skorzystał. Po zmianie stron Lipski podobnie jak cała drużyna z Chorzowa dobrze grał tylko momentami. Z kolei Radosław Murawski w swojej grze był bardziej efektywny, aniżeli efektowny. Jednak wobec słabej gry w środku pola swojego partnera, Michała Masłowskiego, to Murawski był wyróżniającym się zawodnikiem. Zdecydowanie lepiej współpracowało mu się z Bukatą, który pojawił się jednak na boisku dopiero w 68.minucie. 

Zasłużone zwycięstwo Piasta, chociaż Ruch nie odstawał

Ruch przegrał swoje 4. spotkanie z rzędu, jednak rezultat tego meczu mógł być inny. Wprawdzie to Piast miał lepsze sytuacje i kontrolował spotkanie, to chorzowianie mieli swoje sytuacje w tym spotkaniu i mogli je wykorzystać. W dodatku to Ruch prezentował momentami bardziej kombinacyjną i efektowną grę. Szczególnie korzystnie na prawej stronie obrony wyglądał Martin Konczkowski, który zresztą zaliczył asystę przy trafieniu Niezgody. Wspomniany napastnik "Niebieskich" również "przysłużył się" do porażki swojej drużyny. Gracz wypożyczony z Legii był momentami niewidoczny i wyraźnie wolniejszy od obrońców Piasta. Widać przepaść pomiędzy tym co drużynie dawał Stępiński, a co teraz mogą Ruchowi zaoferować inni gracze. Gliwiczanie wykorzystali to co założyli sobie przed meczem. Mokwa, który pełnił w meczu rolę prawego wahadłowego był bardzo aktywny i w kluczowym momencie znalazł się w dobrym miejscu i pokonał źle interweniującego Lecha. Decydujące trafienie zaliczył Sedlar po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mraza. Już chyba każdy w lidze zna możliwości słowackiego obrońcy, jednak kolejny raz obrońcy drużyny przeciwnej nie zdołali powstrzymać strzelca po dośrodkowaniu 29-latka. Ważną rolę w wygranej Piasta odegrały również zmiany dokonane przez Latala. Czech wprowadził do gry zawodników, którzy odmienili sposób grania Piasta. Na szczególną uwagę zasłużył Martin Bukata, który pokazał, że bardziej niż Masłowskiemu należy mu się gra w pierwszej jedenastce "Piastunek".

Sytuacja Ruchu Chorzów robi się coraz gorsza. Klub oprócz ogromnych problemów finansowych i organizacyjnych musi mierzyć się z równie dużym dołkiem sportowym. Jeśli jutro Wisła pokona Lecha Poznań to ekipa Waldemara Fornalika spadnie na ostatnie miejsce w tabeli. Z kolei wygrana Piasta pozwoliła im na awans na 10. lokatę. 

Piast Gliwice - Ruch Chorzów 2-1 (1-0)

Bramki: Mokwa (41'), Sedlar (86') - Niezgoda (60')

Piast: Szmatuła [3] - Sedlar [4,5], Korun [3], Pietrowski [4] - Mokwa [3,5] (78' Živec), Murawski [3], Masłowski [2] (68' Bukata [4]), Mraz [3,5] - Jankowski [2] (62' Szeliga [3]), Badía [2,5], Barisić [2,5]

Ruch: Lech [3] - Konczkowski [4], Grodzicki [3], Cichocki [2,5], Oleksy [3,5] - Mazek [2,5], Surma [2,5] (88' Visnakovs), Urbańczyk [3,5], Lipski [3,5] (82' Hanzel), Ćwielong [3,5] - Niezgoda [2,5] (76' Arak)

Żółte kartki: Pietrowski, Korun, Badía

Widzów: 7762
Sędzia: Szymon Marciniak [5]

Plus meczu Transfery.info: Aleksandar Sedlar (Piast Gliwice)

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Xabi Alonso coraz bliżej nowego klubu?! Wyraźny lider Xabi Alonso coraz bliżej nowego klubu?! Wyraźny lider Wtedy Arkadiusz Milik wróci do reprezentacji Polski. Michał Probierz deklaruje Wtedy Arkadiusz Milik wróci do reprezentacji Polski. Michał Probierz deklaruje „Wiem, że eliminacje były do d*py”. Robert Lewandowski szczery do bólu „Wiem, że eliminacje były do d*py”. Robert Lewandowski szczery do bólu „Albo będziemy sku*wielami, albo dostaniemy wpie*dol”. Wojciech Szczęsny nie owijał w bawełnę „Albo będziemy sku*wielami, albo dostaniemy wpie*dol”. Wojciech Szczęsny nie owijał w bawełnę Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy