Berahino trenuje indywidualnie... we Francji

Wychowanek West Bromwich Albion miał latem kilka ofert z innych klubów, jednak zdecydował się zostać i wypełnić kontrakt. Na regularną grę "The Baggies" nie ma jednak na razie co liczyć, ponieważ menedżer, Tony Pulis, uważa, że napastnik nie jest na ten moment gotowy do gry. Walijczyk zdecydował się nawet wysłać zawodnika na południe Francji, by tam mógł trenować osobno.

- Saido jest aktualnie niedostępny, przebywa w ośrodku treningowym, gdzie trenuje pod okiem człowieka, z którym pracowałem na początku kariery. Będzie we Francji przez cztery dni - tłumaczy Pulis pytany przez dziennikarzy o powód niedyspozycji byłego młodzieżowego reprezentanta Anglii.

- Przejdzie teraz przez wszystko, co zrobiliśmy do tej pory, by mógł dojść na nasz poziom. Trzymamy kciuki za jego powrót mając nadzieję, że znów będzie na poziomie Premier League. Jego personalny trener przeanalizuje, co zrobiliśmy w trakcie okresu przygotowawczego i oszacuje, co musi zrobić Saido, by być gotowym na mecz z Burnley za dwa tygodnie.