Kostarykański obrońca z powodu kontuzji nie udał się z Palermo na mecz ligowy przeciwko Fiorentinie i został w domu. 28-latek starał się najprawdopodobniej maksymalnie wykorzystać wolny czas i spotkał się z przyjaciółmi, z którymi spożywał alkohol.
Następnie we wczesnych godzinach porannych w niedzielę postanowił udać się na przejażdżkę samochodem. Niestety wycieczka Giancarlo González zakończyła się dość szybko. Sycylijska policja zatrzymała piłkarza do rutynowej kontroli, ale w obliczu podejrzenia prowadzenia auta pod wpływem zabrała piłkarza na badanie krwi, a ono wykazało obecność alkoholu w organizmie zawodnika powyżej wyznaczonego limitu, który we Włoszech wynosi 0,5 promila.
W efekcie gracz Palermo został ukarany mandatem wynoszącym 500 euro oraz stracił prawo do kierowania pojazdami.