28-letni pomocnik Partizana niemal przez całe niedzielne spotkanie był obrażany przez kibiców gospodarzy. Fani Radu mieli wydawać małpie odgłosy, gdy tylko zawodnik pojawiał się przy piłce. Do tego, na trybunach pojawił się obrażający Brazylijczyka transparent.
Pod koniec meczu na murawie doszło do przepychanek między zawodnikami obu drużyn. Spowodowane było to m.in. gestem zdenerwowanego Luiza, który pokazał kibicom środkowy palec. Spotkanie kosztowało 28-latka naprawdę wiele emocji. Opuszczając murawę, nie ukrywał on łez.
- Przez całe spotkanie byłem atakowany przez kibiców. Dołączyli się zresztą do tego piłkarze gospodarzy. Chcę o tym jak najszybciej zapomnieć. Kocham Serbię i jej mieszkańców, dlatego się popłakałem. Proszę, powiedzmy „nie” rasizmowi - przyznał już po ostatnim gwizdku Brazylijczyk.
Luiz reprezentuje barwy Partizana
od lata zeszłego roku, kiedy to przeniósł się do niego z St.
Gallen. Od tej pory rozegrał w jego koszulce 23 spotkania.