16 zimowych transferów Polaków, na które najbardziej czekamy

16 zimowych transferów Polaków, na które najbardziej czekamy
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Już niedługo wkroczymy w drugą fazę stycznia. W tym czasie spodziewamy się zwiększenia liczby dokonywanych transferów i czekamy na kilka, a może kilkanaście, ciekawych transakcji z udziałem Polaków.

Pokaźna grupa naszych rodaków z pewnością nie będzie należeć do bohaterów zimowego okienka. Jedynym polskim zawodnikiem, mającym szansę na to, aby znaleźć się w wielu zagranicznych zestawieniach podsumowujących zakupy dokonane w styczniu, jest Krzysztof Piątek.

Środkowy napastnik nie zdołał odmienić oblicza Milanu i po sprowadzeniu Zlatana Ibrahimovicia stał się nie do końca pożądanym piłkarzem w kadrze „Rossonerich”.

Z tego też powodu włoski klub jest otwarty na jego sprzedaż lub wypożyczenie z opcją definitywnego wykupu w połowie trwających rozgrywek. Jednocześnie ekipa z San Siro liczy na to, że uda się jej na tej całej operacji odzyskać znaczącą część z 38 milionów euro zainwestowanych w sprowadzenie 24-latka z Genoi.

Na taki wydatek na tym etapie sezonu mogą sobie pozwolić tylko zespoły znajdujące się w znaczącej potrzebie, a do takich należą obecnie Tottenham, Crystal Palace czy Aston Villa. Wymienione angielskie drużyny wyraziły już zainteresowanie usługami Piątka i niewykluczone, że jedna z nich sięgnie po reprezentanta Polski w przeciągu kilku lub kilkunastu najbliższych dni.

***

Za znacznie niższą sumę swoich pracodawców może zmienić jeszcze kilku innych naszych rodaków. Spośród nich pewni przeprowadzki są Jarosław Niezgoda i Patryk Klimala. Napastnik Legii Warszawa osiągnął już pełne porozumienie z przedstawicielami Portland Timbers i przebywa obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie dopina ostatnie szczegóły związane z zawarciem kontraktu zespołem występującym w Major League Soccer. „Wojskowi” mają zarobić w sumie ponad cztery miliony euro na sprzedaży 24-latka.

Nieco mniejszą kwotę do klubowej kasy Jagiellonii Białystok wprowadzi drugi z wymienionych graczy. Młodzieżowy reprezentant Polski ma zapisaną w kontrakcie klauzulę odstępnego wynoszącą cztery miliony euro, która zostanie aktywowana przez Celtic. Klimala przyleciał już do Glasgow, gdzie ma przejść jeszcze obligatoryjne testy medyczne przez zawarciem umowy ze szkocką drużyną.

Wspomniana dwójka jest już praktycznie obiema nogami poza naszą Ekstraklasą. Niewykluczone, że ich śladem podąży jeszcze przynajmniej trzech polskich zawodników. Spośród nich identycznym szlakiem, co Klimala może podążyć Karol Fila. Obrońca Lechii Gdańsk jest już od dłuższego czasu obserwowany przez Celtic i być może jeszcze zimą podpisze kontrakt z ekipą z Glasgow.

Kierunek obrany przez Niezgodę może z kolei wybrać Kamil Jóźwiak. Piłkarz Lecha Poznań miał ostatnio znajdować się na celowniku Genoi i Chicago Fire. Ewentualny transfer do pierwszego z wymienionych klubów najprawdopodobniej upadł po zmianie szkoleniowca we włoskim zespole. Z kolei opcja amerykańska ma znajdować się na etapie rozważań.

Za swoimi młodszymi kolegami na pewno nie podąży Artur Sobiech. Doświadczony napastnik dostał po zakończeniu rundy wolną rękę od Lechii Gdańsk na poszukiwania nowego pracodawcy. 29-latek mógł liczyć na związanie się z jednym z niemieckich zespołów, ale ostatecznie zdecydował się na spróbowanie swoich sił w Turcji. Piłkarz przebywa już w tym kraju ze swoim menedżerem – Tomaszem Hajtą i dopina ostatnie formalności związane ze swoją przeprowadzką do pierwszoligowej ekipy - Fatih Karagümrük S.K.

***

Jakich jeszcze interesujących definitywnych transferów z udziałem Polaków możemy się spodziewać? Niewykluczone, że może być ich nawet SZEŚĆ. Spośród nich największe zainteresowanie mogą wzbudzić transakcje z udziałem dwóch reprezentantów „Biało-Czerwonych” – Jacka Góralskiego i Tomasza Kędziory.

Pierwszy z wymienionych piłkarzy nie wyraził zainteresowania możliwością przedłużenia kontraktu z Łudogorcem i dlatego ma zostać odstawiony na boczny tor w bułgarskim zespole w drugiej części sezonu. Defensywny pomocnik nie może sobie na to pozwolić na pół roku przed Mistrzostwami Europy, więc ma przed sobą dwa wyjścia – podpisanie nowej umowy lub znalezienie chętnego na swoje usługi, a tych nie brakuje, ponieważ mogliśmy już przeczytać w mediach, że znalazł się na radarze takich klubów jak Kajrat Ałmaty, Seattle Sounders, Sivasspor i Denizlispor.

Z podobnym problemem boryka się boczny obrońca, który miał zostać wytypowany na jednego z piłkarzy do odciążenia budżetu Dynama Kijów. Na chwilę obecną trudno przypuszczać, co stanie się z defensorem w przypadku pozostania w ukraińskim zespole, bo wokół jego osoby panuje spekulacyjna cisza.

Z takimi kłopotami na pewno nie będzie zmagał się Jakub Świerczok. Środkowy napastnik jest jednym z głównych kandydatów do zastąpienia Jarosława Niezgody w Legii Warszawa. Sam zawodnik nie zamyka się na powrót do rodzimego kraju, ale może mu go utrudnić wspomniany już Łudogorec. Ekipa z Razgradu odrzuca możliwość wypożyczenia 27-latka i oczekuje za niego wyłącznie gotówki, a konkretniej oferty w wysokości 1,25 miliona euro.

Zostało nam jeszcze trzech zawodników u których spodziewamy się definitywnych transakcji. W ich przypadku sumy odstępnego nie będą jednak powalać na kolana, ponieważ Maciej Makuszewski i Sławomir Peszko mają opuścić swoje zespoły na zasadzie wolnego transferu. Pierwszy znajduje się na celowniku trzech ekstraklasowych drużyn. Natomiast drugi ma ponownie zasilić szeregi Wisły Kraków.

Pewien zastrzyk gotówki może za to otrzymać Zagłębie Lubin, jeżeli zgodzi się na sprzedaż Filipa Starzyńskiego do Lechii Gdańsk. „Miedziowi” mogą również nic nie zarobić na odejściu pomocnika, bo „Biało-Zieloni” przejawiają chęć do wymienienia go na Patryka Lipskiego.

***

Jeżeli chodzi o pozostałych naszych rodaków występujących na zagranicznych boiskach, w przypadku kilku z nich możemy spodziewać się tylko wypożyczeń, bo tak to będzie zapewne wyglądać u Szymona Żurkowskiego, Łukasza Teodorczyka, Damian Szymańskiego i Bartosza Kapustki.

Cała czwórka nie ma większych szans na to, aby regularnie występować w swoich zespołach i liczy na to, że wkrótce uda im się zmienić otoczenia na takie, w którym zaczną łapać zdecydowanie więcej minut.

Najbliżej osiągnięcia tego celu jest Szymański. Środkowy pomocnik przebywa już w Grecji, gdzie dogrywa ostatnie szczegóły związane z tymczasową przeprowadzką do AEK-u Ateny.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” Szykuje się ciekawy powrót do Lecha Poznań?! „Jest ostatnio w gazie” OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum” Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy