Ange Postecoglou zrugał swojego piłkarza. „Nie można czegoś takiego zaakceptować”

2024-12-13 06:57:17; Aktualizacja: 7 godzin temu
Ange Postecoglou zrugał swojego piłkarza. „Nie można czegoś takiego zaakceptować” Fot. SOPA Images/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: BBC Sport

Menedżer Tottenhamu Ange Postecoglou mocno skrytykował występ Timo Wernera w ramach zremisowanego spotkania szóstej kolejki Ligi Europy z Rangers FC, przyznając wprost, że był on nie do zaakceptowania.

Niebawem minie rok, odkąd napastnik lub skrzydłowy broni barw londyńskiej ekipy z północnej części miasta. Nadal przebywa tam na zasadzie wypożyczenia. W przypadku bardzo dobrej formy klub zapewnił sobie opcję na kupno na określoną na kwotę 10 milionów euro.

Jak na razie 28-latek swoimi poczynaniami kompletnie odwodzi „Koguty” od aktywowania klauzuli. Dobitnie pokazał to czwartkowy występ podczas wyjazdowego spotkania przeciwko Rangersom.

Timo Werner wyszedł w podstawowym składzie, zszedł do szatni na przerwę, ale w drugiej połowie już się nie pojawił. Został zastąpiony przez Dejana Kulusevskiego. Australijski szkoleniowiec na konferencji wyjaśnił, skąd u niego taka decyzja.

– Powód był czysto taktyczny. Nie był nawet blisko poziomu, jaki powinien był prezentować – ocenił mocno niezadowolony Postecoglou.

– Uważam, że kiedy w składzie ma się tylu 18-latków, nie można czegoś takiego zaakceptować. Przekazałem to Timo wprost, w końcu to reprezentant swojego kraju. W tym momencie mamy mocno ograniczone opcje – dodał.

– Nie sądzę, żeby to był wielki powód do obaw, ale jak powiedziałem, potrzebujemy każdego zawodnika, łącznie z nim, wnoszącego spory wkład w grę, bo nie mamy wystarczającej głębi na niektórych pozycjach. Kiedy proszę młodych zawodników o wykonanie ogromnej pracy, tak samo oczekuję takich występów od starszych. Dzisiaj u niego tego nie widziałem – zaznaczył 59-latek.

W tym sezonie wychowanek VfB Stuttgart zdobył bramkę i dorzucił trzy asysty w 19 meczach.

Tottenham w tabeli Ligi Europy plasuje się na dziewiątym miejscu. W styczniu rozegra jeszcze dwie ostatnie kolejki z Hoffenheim oraz Elfsborgiem.