Dejan Lovren wypisuje się z wyjazdu na Mistrzostwa Świata?! „Nie mam nic przeciwko Rosji”

Doświadczony obrońca nie znalazł się w drugiej połowie ubiegłych rozgrywek w gronie zawodników, którzy skorzystali z furtki otworzonej przez FIFA do zawieszenia obowiązujących umów z rosyjskimi klubami w obliczu zbrojnej agresji tego kraju przeprowadzonej na Ukrainę.

Wówczas zachowanie byłego gracza Dinama Zagrzeb, Olympique'u Lyon, Southampton czy Liverpoolu można było tłumaczyć odniesionym przez niego urazem stawu skokowego, pozbawiającym go szansy gry w wiosennych meczach.

Teraz nie powinno jednak już nic stanąć mu na przeszkodzie w przedwczesnym opuszczeniu szeregów Zenitu Sankt Petersburg.

Dejan Lovren przyznał jednak otwarcie, że nie zamierza wykonać takiego kroku i tym samym skazuje się najprawdopodobniej na pozbawienie szansy wyjazdu na tegoroczny mundial, ponieważ nastroje panujące w Chorwacji nie są przychylne sportowcom, kontynuującym kariery w rosyjskich zespołach.

- Rozmawiałem z Aleksandrem Miedwiediewem [prezes Zenitu - przyp. red.] i zapewniłem go, że zostaję w drużynie. Podpisałem z klubem trzyletni kontrakt i zamierzam go wypełnić - stwierdził defensor w rozmowie z Match TV.

- Ogólna sytuacja jest bardzo trudna, także dla mnie. Wywierana jest na mnie duża presja. Niektórzy chcą, żebym stąd odszedł. Nie podoba mi się to, bo wszystko, co dzisiaj się dzieje, nie jest ani moją winą, ani winą Zenitu. Nie mam nic przeciwko Rosji. Zostałem tu dobrze przyjęty i mam tu dobrych przyjaciół - dodał Lovren.

Podobna sytuacja panuje w naszym kraju, gdzie wiemy już, że Maciej Rybus swój transfer do Spartaka Moskwa okupił wykreśleniem z listy graczy przymierzanych do wzięcia udziału w Mistrzostwach Świata. Teraz jego los podzieli zapewne blisko 33-letni obrońca, choć sam liczy na inny rozwój wypadków.

- Co tu dużo mówić, taka jest decyzja polskiej kadry narodowej. Jeśli mój zespół mnie nie potrzebuje, co mogę zrobić? Jeśli drużyna narodowa uzna, że ​​są zawodnicy, którzy zasługują na to, by być na boisku bardziej niż ja, pozostanie mi wspierać swoją drużynę z zewnątrz. Dla mnie wszystko jest proste. Zawsze jestem gotów dać z siebie wszystko w rozgrywkach dla reprezentacji narodowej - przyznał Lovren.

Chorwat pokusił się także o skrytykowanie decyzji o wykluczeniu rosyjskich drużyn z europejskich pucharów.

- To bardzo bolesne. I nie rozumiem tego rozwiązania. Sport i polityka powinny być niezależne, a teraz wielu sportowców, nie tylko piłkarzy, zostało ukaranych. Nawet sportowcy paraolimpijscy, którzy poświęcili swoje życie na dotarcie do igrzysk, nie mogli brać udziału w zawodach. Widzimy, że istnieje polityka podwójnych standardów, ale nic nie możemy na to poradzić. Musimy tylko pokazać naszą siłę, w tym sezonie być jeszcze lepszym i wierzę, że wrócimy do europejskich rozgrywek - dodał doświadczony defensor.