Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

2025-12-02 11:20:03; Aktualizacja: 48 minut temu
Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał” Fot. Konrad Swierad/Arena Akcji
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Weszlo.com

Na status gwiazdy Ekstraklasy mocno pracuje w tym sezonie Tomáš Bobček. Coraz więcej wskazuje na to, że długo na polskich boiskach nie zabawi. Zdaniem Petera Struhára słowacki snajper ma potencjał, by zaistnieć w Bundeslidze. „Myślę, że idzie po dobrej drodze do takiego celu” - powiedział trener w rozmowie z Weszlo.com.

Bobček jest obecnie jednym z najbardziej wyróżniających się zawodników w Ekstraklasie. Jako napastnik przyciąga jeszcze większą uwagę kibiców i skautów.Słowak w szesnastu meczach ligowych zdobył jedenaście goli i dołożył trzy asyst. Pod koniec lata zainteresowanie 24-latkiem przejawiała Slavia Praga. Jej działacze byli jednak mocno zaskoczeni, gdy w Gdańsku usłyszeli, że cena za zawodnika wynosi, uwaga, aż 15 milionów euro.

Wspomniana kwota - naturalnie mocno przesadzona - miała posłużyć niczym strach na wróble. To się udało.

Lechia nie chce rozstawać się ze snajperem zimą. Niewykluczone, że w najbliższym czasie postara się przedłużyć z nim kontrakt, by jeszcze bardziej umocnić swoją pozycję negocjacyjną. Po zakończeniu rozgrywek mogłaby wówczas zażądać od zainteresowanych naprawdę dużych pieniędzy.

Współpracować z 24-latkiem miał okazję obecny szkoleniowiec Znicza Pruszków, Peter Struhár. Swojemu rodakowi wróży naprawdę dużą karierę.

- Widziałem go jako młodego zawodnika i on już wtedy sam wiedział, że ma duży potencjał. Ja bym nawet powiedział, że ten potencjał sięga nie tyle Ekstraklasy, co Bundesligi. [...] Tomas wyróżniał się na Słowacji tym, że był dobrze przygotowany pod względem atletycznym i miał chęć bardzo ciężko pracować w pressingu. Był piłkarzem, który - czy nogą, czy głową - szedł do wszystkiego, to często robiło różnicę. Tak jak i jego pracowitość, która sprawiła, że poszedł tam, gdzie poszedł i trzymam kciuki, żeby poszedł jeszcze wyżej - powiedział opiekun pierwszoligowca w rozmowie z Weszlo.com.

- Cóż, on może nie ma aż takich technicznych umiejętności, ale nad tym można jeszcze popracować. [...] Myślę jednak, że te atuty, które wskazałem wcześniej, powodują, że interesuje się nim taka Slavia Praga czy skauci innych klubów. Po sezonie będzie wielka szansa na to, żeby poszedł krok dalej - dodał.

Obecna umowa dwukrotnego reprezentanta kraju obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.