Jak letnie rewolucje kadrowe wpłynęły na konkretne kluby? Sprawdzamy!

Jak letnie rewolucje kadrowe wpłynęły na konkretne kluby? Sprawdzamy! fot. Shutterstock
Kamil Freliga
Kamil Freliga
Źródło: Transfery.info

Zwycięzcami ostatniego okna transferowego okrzyknięte zostały Manchester United, Chelsea, czy Paris Saint-Germain. Te pierwsze dwie drużyny pozyskały jednak zaledwie po czterech piłkarzy, a wicemistrzów Francji rozlicza się za sześć ruchów. Były jednak w Europie kluby zdecydowanie bardziej aktywne.

Z zakupowego szału w wielu przypadkach nie wyniknęło nic dobrego, ale i od tej reguły są wyjątki, o czym najlepiej wiedzą w Berlinie. Od końcówki sierpnia nie minęły co prawda jeszcze nawet dwa miesiące, ale okienka poszczególnych klubów można już oceniać chociażby w kontekście tego, jak wielu z pozyskanych piłkarzy w ogóle zaczęło stanowić o sile swoich nowych drużyn. Często można też już przewidzieć, o co przebudowane zespoły będą w obecnych rozgrywkach walczyć.

Genoa

Liczba transferów do klubu: 19 
Miejsce w sezonie 2020/2021: 11.
Miejsce obecnie w sezonie 2021/2022: 18.

Zacząć należy od stałej bywalczyni takich zestawień, czyli Genoi. Ostatnie okienko transferowe za czasów Enrico Preziosiego było dokładnie takie, jak kilkanaście poprzednich. Odchodzący po osiemnastu latach rządów prezydent najstarszego włoskiego klubu słynął z awanturniczej polityki kadrowej i przez lata na Marassi przewijały się dziesiątki przychodzących i odchodzących piłkarzy, którym najczęściej udawało się jednak stworzyć kolektyw na tyle mocny, by utrzymać się w Serie A. Tym razem Genoę zasiliło 19 zawodników, nie licząc dwóch piłkarzy Primavery włączonych przez Davide Ballardiniego do pierwszej drużyny. W klubie pojawił się nowy pierwszy bramkarz Salvatore Sirigu, nowy podstawowy środkowy obrońca Zinho Vanheusden, którego obecnie i tak zastępuje także dopiero co sprowadzony Meksykanin Johan Vásquez, , ale też Nikola Maksimović, znany z gry w Napoli czy dwóch napastników, w tym mający uznane nazwisko w Serie A Felipe Caicedo. Zgodnie ze swoim zwyczajem, „Grifoni” sięgnęli zarówno po graczy doświadczonych, jak i młode talenty, które w przyszłości będzie można drogo sprzedać. Jednym z nich jest czekający jeszcze na ligowy debiut Aleksander Buksa z Wisły Kraków.

Na razie jednak kolejna rewolucja kadrowa nie przynosi pożądanych efektów. Trener Ballardini jest bardzo bliski utraty pracy, po tym jak jego zespół wygrał zaledwie jeden z dziewięciu pierwszych meczów i po obecnie trwającej kolejce może spaść nawet na ostatnie miejsce w tabeli. Jeżeli nawet drużyna ma lepszy moment, to ciągnie ją nie któryś z nowych nabytków, a Mattia Destro, który strzelał sporo już w poprzednim sezonie. 

Spezia Calcio

Liczba transferów do klubu: 30 
Miejsce w sezonie 2020/2021: 15.
Miejsce obecnie w sezonie 2021/2022: 17.

Nieciekawie dzieje się też w kolejnym liguryjskim klubie, czyli Spezii, trenowanej zresztą przez mocno związanego w przeszłości z Genoą Thiago Motta.  Wzmożona aktywność na rynku „Aquilottich” związana jest z zakazem transferowym, który zacznie obowiązywać od następnego okna. Latem 2021 roku do klubu trafiło więc aż.. trzydziestu graczy, w tym tylko dwóch z drużyny młodzieżowej. Za co najmniej piętnastu z nowych graczy trzeba było zapłacić (w sumie prawie 25 milionów euro). Pozyskany z Empoli dyrektor sportowy Riccardo Pecini upodobał sobie latem szczególnie dwa kierunki: francuski i słowacki. Z Tuluzy do Spezii trafili młodzi, zdolni Janis Antiste i Kelvin Amian, z Żiliny Jakub Kiwior, ze Slovana Bratysława David Strelec, a przybył także doskonale znany kibicom Ekstraklasy Samuel Mráz. Ciekawym, przynajmniej na papierze ruchem, wydawało się wypożyczenie Reya Manaja z Barcelony. Thiago Motta wypożyczył też dwóch byłych podopiecznych z Genoi, a na tej zasadzie do klubu trafili też inni grający teraz w pierwszym składzie piłkarze, tacy jak Wiktor Kowałenko, Ebrima Colley z Atalanty (z której przyszedł też Arkadiusz Reca, ale on nie gra na razie z powodu urazu). Spezia po tych wszystkich zmianach punktuje jednak o wiele słabiej, niż było to rok temu pod wodzą Vincenzo Italiano, a styl jej gry może się podobać już krótszymi momentami (choć nadal, jak na potencjał zespołu, jest ciekawy). Zdecydowanie największym problemem „Orzełków” jest w obecnych rozgrywkach defensywa.

Żaden klub Serie A nie stracił większej liczby goli, a historia tej ligi pokazuje, że zarówno w walce o mistrzostwo, jak i utrzymanie, końcowy sukces gwarantuje przede wszystkim solidna gra w obronie. Na tę chwilę Spezia zajmuje miejsce 17. miejsce w tabeli, ale w przypadku zwycięstwa Cagliari, osunie się do strefy spadkowej.

Norwich City

Liczba transferów do klubu: 12 
Miejsce w sezonie 2020/2021: 1. (awans z Championship)
Miejsce obecnie w sezonie 2021/2022: 20.

„Kanarki” nie chcą powtórzyć historii z ostatniego pobytu w Premier League, który zakończyli natychmiastowym spadkiem, choć zaczęło się przecież całkiem pozytywnie dzięki świetnej postawie Teemu Pukkiego. Po sezonie spędzonym na zapleczu włodarze klubu doszli do wniosku, że tym razem trzeba dać Finowi wsparcie i pozyskali w ostatnim letnim okienku jedenastu nowych graczy, pobijając tym własny rekord. Taka aktywność możliwa była dzięki najwyższemu w historii Norwich transferowi wychodzącemu. Emi Buendia został sprzedany do Aston Villi za 33 miliony funtów, a środki te zostały przeznaczone między innymi na Milota Rashicę i Josha Sargenta z Werderu (czyli spadkowicza z Bundesligi), Christosa Tzolisa i Dimitrisa Giannoulisa z PAOK-u czy Bena Gibsona z Burnley. Udało się też wypożyczyć chociażby zdolnego Billy'ego Gilmoura z Chelsea. Angielskie media, uwielbiające układać rankingi okienek transferowych poszczególnych klubów i oceniać ruchy już 1 września, a więc od razu po zamknięciu możliwości sprowadzania graczy, zgodnie chwaliły Norwich. Po dziewięciu rozegranych kolejkach ligowych „Kanarki” nie mają jednak jeszcze na koncie żadnego zwycięstwa i aż siedem porażek. Zajmują ostatnie miejsce w tabeli, a jedyne dwa gole w tej kampanii zdobył oczywiście Teemu Pukki.

Rewolucja się więc odbyła, duże pieniądze do klubowej kasy wpłynęły, duże zostały wydane, a zespół jest jak na razie dokładnie w tym samym miejscu, w którym był na konie sezonu 2019/2020.

1. FC Union Berlin

Liczba transferów do klubu: 17 
Miejsce w sezonie 2020/2021: 7.
Miejsce obecnie w sezonie 2021/2022: 5.

Nie wszędzie jest jednak tak źle, jak w Genoi, Spezii i Watfordzie. Wiele zmian dokonało się też ostatnio w Berlinie, choć stołeczny Union bardzo dobrze spisał się w Bundeslidze w drugim sezonie po awansie i w poprzednich rozgrywkach zakwalifikował się nawet do Ligi Konferencji Europy. Nie przeszkodziło to jednak włodarzom klubu w sprowadzeniu na stadion Przy Starej Leśniczówce aż 17 nowych graczy. W ostatnim ligowym spotkaniu, trener Urs Fischer skorzystał z usług aż siedmiu z nich. Strzałem w dziesiątkę okazało się na pewno pozyskanie nigeryjskiego napastnika Taiwo Awoniyiego, który w dziewięciu meczach strzelił już siedem goli. Regularnie grają też Paul Jaeckel, Rani Khedira, Timo Baumgartl czy Genki Haraguchi. Nieciekawie wygląda nadal sytuacja polskich wahadłowych. Paweł Wszołek w ogóle nie znajduje uznania w oczach trenera, a dobrze radzący sobie w reprezentacji naszego kraju Tymoteusz Puchacz gra tylko w europejskich pucharach. W nich jednak Unionowi nie idzie tak dobrze jak na krajowym podwórku. W grupie E Ligi Konferencji zespół z Berlina zajmuje czwarte, ostatnie miejsce i przegrał już dwa spotkania. W Bundeslidze jest piąty i w ostatnich czterech meczach zgromadził dziesięć punktów.

W tym przypadku zmiany kadrowe pozwoliły więc zbudować drużynę, która mimo konieczności gry w środku tygodnia, nadal potrafi sobie zaskakująco dobrze radzić w lidze.

Wisła Kraków

Liczba transferów do klubu: 13 
Miejsce w sezonie 2020/2021: 13.
Miejsce obecnie w sezonie 2021/2022: 13.

Przykład z polskiego podwórka mógł być tylko jeden, bo słowo rewolucja było w przypadku krakowskiej Wisły odmieniane latem przez wszystkie przypadki. Jej twarzą został Tomasz Pasieczny, były skaut między innymi Arsenalu i West Bromwich Albion, ale też dyrektor sportowy Cracovii. Po drugiej stronie Błoni działacz postanowił postawić na kierunek czechosłowacki. Trenerem zespoły został Adrián Guľa. Do klubu trafił jego rodak Michal Škvarka, Aschraf El Mahdioui przybył z Trenczyna, a do Michala Frydrycha dołączyli Matěj Hanousek i Jan Kliment. Wszyscy oni grają w tym sezonie dużo. Ten ostatni miał dobre wejście do ligi i szybko zdobył dwa gole, a od dyspozycji Marokończyka chyba najbardziej zależy forma całej drużyny, co świadczy o jego dużym wpływie na grę Białej Gwiazdy. Nowymi postaciami w zespole są też dwaj bramkarze: młody Mikołaj Biegański i bardzo doświadczony Paweł Kieszek. Już dwunastokrotnie w barwach krakowskiej drużyny zagrał Izraelczyk Dor Hugi, ale i tak dwa razy więcej minut od niego rozegrał inny nowy skrzydłowy, a mianowicie sprowadzony z Arki Gdynia Mateusz Młyński. Zdecydowana większość bohaterów okienka transferowego gra więc dużo, ale problem z oceną okienka, jak i całej Wisły, polega na osiąganych przez 13-krotnego mistrza Polski wynikach. Trzynaste miejsce w tabeli Ekstraklasy pewnie dałoby się jeszcze przełknąć, ale dwie porażki 0:5 na tym etapie sezonu na pewno nie przystoją takiej marce.

Dyrektor sportowy Tomasz Pasieczny zapowiedział już, że w następnych okienkach klub postawi przede wszystkim na jakość, a nie ilość, i poszuka wzmocnień, a nie tylko uzupełnień składu. Te, szczególnie w defensywie, zdecydowanie by się przydały.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Uczeń zastąpiłby mistrza. Xabi Alonso łączony z sensacyjną przeprowadzką Uczeń zastąpiłby mistrza. Xabi Alonso łączony z sensacyjną przeprowadzką Bayern Monachium zaskoczony decyzją trenera Bayern Monachium zaskoczony decyzją trenera 24 gole w tym sezonie! Arsenal rusza po bramkostrzelnego napastnika 24 gole w tym sezonie! Arsenal rusza po bramkostrzelnego napastnika Sławomir Peszko: Miałem ochotę kopnąć go w dupę Sławomir Peszko: Miałem ochotę kopnąć go w dupę Julen Lopetegui faworytem do objęcia renomowanego klubu Julen Lopetegui faworytem do objęcia renomowanego klubu Notuje świetny sezon, wróci do Lecha Poznań?! „Jestem gotowy” Notuje świetny sezon, wróci do Lecha Poznań?! „Jestem gotowy” Zwrot akcji w sprawie Dawida Kownackiego?! Zwrot akcji w sprawie Dawida Kownackiego?! Koniec sezonu dla ważnego gracza Górnika Zabrze?! „Zobaczymy, jak to się potoczy” Koniec sezonu dla ważnego gracza Górnika Zabrze?! „Zobaczymy, jak to się potoczy”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy