Były zawodnik między innymi Legii Warszawa jest pewnym punktem reprezentacji Chorwacji na trwających Mistrzostwach Świata.
Boczny obrońca wystąpił we wszystkich pięciu spotkaniach zespołu narodowego na mundialu, notując asystę w starciu z Kanadą (4:1).
Dzięki tym oraz wcześniejszym meczom rozgrywanym w barwach Celticu cieszy się sporym zainteresowaniem na rynku transferowym. Z zaistniałego faktu doskonale zdają sobie sprawę władze ekipy z Glasgow, które już zabezpieczyły się na ewentualne odejście Josipa Juranovicia, sprowadzając Alistaira Johnstona z CF Montréal.
W tej sytuacji 27-letni zawodnik może liczyć na otrzymanie zgody na odejście już w trakcie zimowego okna transferowego.
Dziennikarze „The Scottish Sun” przekonują, że przedstawiciele utytułowanego zespołu zadowolą się propozycją wynoszącą dziesięć milionów funtów (11,6 miliona euro) sumy podstawowej, która będzie mogła wzrosnąć o zawarte w umowie bonusy.
Wspomniane źródło oraz „Mundo Deportivo” informują, że obecnie mocno o względy Chorwata zabiegają działacze Atlético Madryt oraz Realu Sociedad.
Z tej dwójki większe szanse na ewentualne ściągnięcie Juranovicia mają „Los Rojiblancos”, którzy uważnie przyglądają się grze defensora na mundialu i upatrują w nim wartościowego konkurenta dla Nahuela Moliny. Argentyńczyk nie spełnia na razie pokładanych w nim nadziei, dlatego władze liczą, że przybycie solidnej klasy rywala to zmieni.
Ekipa ze stolicy Hiszpanii nie może sobie na dzisiaj pozwolić na wystosowanie oferty Celticowi z powodu dziury w budżecie wynoszącej około 30 milionów euro. Z tego powodu musi w pierwszej kolejności kogoś sprzedać (np. Matheusa Cunhę), by zarobione w ten sposób fundusze przeznaczyć na zimowe wzmocnienia.
Były gracz Legii Warszawa wystąpił w piętnastu spotkaniach w tym sezonie, zaliczając w nich trafienie oraz asystę.
***
Mundial robi swoje. Atlético Madryt podnosi cenę za João Félixa