Młode talenty: cz. 101 [Polska 1995]

Młode talenty: cz. 101 [Polska 1995] fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko
Źródło: Transfery.info

Od 4 maja na słoweńskich boiskach trwają Mistrzostwa Europy do lat 17 (rocznik 1995), na które pierwszy raz od 10 lat zakwalifikowała się kadra Polski. Za nami dwa mecze - wygrana z Belgią i remis ze Słowenią.

W atmosferze zbliżających się Mistrzostw Europy, ale tych, które odbędą się w Polsce i na Ukrainie, ta informacja przemknęła przez media tak, że zwykli kibice być może w ogóle o tym sukcesie nie słyszeli. Mamy wreszcie powody, aby przestać narzekać na szkolenie młodzieży w polskich klubach i z optymizmem spojrzeć w przyszłość, na wyniki naszej kadry za kilka lat.

W eliminacjach do turnieju głównego młodzi piłkarze odprawili z kwitkiem Maltę, Czarnogórę, Luksemburg, Czechy i Białoruś, ulegli jedynie Hiszpanii. W turnieju bierze udział jedynie 8 zespołów, które podzielone są na 2 grupy. Nasza kadra trafiła na Słowenię, Belgię i Holandię, w drugiej grupie  grają reprezentację Francji, Islandii, Niemiec i Gruzji.
 
TRENER:
Marcin Dorna - ten 33-latek nie na wyrost uważany jest za jednego z najzdolniejszych trenerów młodego pokolenia w Polsce. Zanim objął posadę selekcjonera kadry z rocznika 1995, trenował juniorów w Lechu Poznań. Skromny, trzymający się z dala od zgiełku medialnego, w spokoju przeprowadzający wielogodzinne analizy piłkarzy, którzy są w kręgu jego zainteresowań. Choć kadrę trenuje krótko, to już doczekał się dużego jak na nasze warunki sukcesu, jakim jest właśnie awans do Mistrzostw Europy U-17.
 
PIŁKARZE:
Oskar Pogorzelec i Aleksander Wandzel - bramkarze, którzy po raz kolejny potwierdzają, że mamy u nas dobrą rękę do piłkarzy grających na tej pozycji. Pierwszy z nich jest piłkarzem warszawskiej Legii, a konkretnie składu  Młodej Ekstraklasy, wcześniej grał w Kotwicy Kołobrzeg w zespole juniorskim i w pierwszej drużynie. Wandzel gra na co dzień w Lechu Poznań, reprezentował także Legię. Selekcjoner częściej stawia na Pogorzelca i to on stoi  między słupkami podczas  EURO.
 
Obronę, z którą pierwsza reprezentacja ma spore problemy, tworzą Konrad Budek z Polonii Warszawa, Gracjan Horeszkiewicz grający w Hercie Berlin, Bartosz Jaroch piłkarz Resovii, Igor Łasicki z Zagłębia Lubin, Patryk Stępiński zawodnik Widzewa Łódź, Sebastian Zieleniecki z SMSu Łódź i Rafał Włodarczyk z Mazura Karczew. Najlepszym piłkarzem defensywy jest zdecydowanie Horeszkiewiecz, jednocześnie kapitan reprezentacji. Gra w rezerwach Herty Berlin, nazywany jest „polskim Johnym Terrym”, eksperci wróżą mu dużą karierę, według nich już niedługo zagra w pierwszym zespole niemieckiego klubu. Pozostali grają w polskich klubach, zazwyczaj w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy, znalazł się także jeden piłkarz z drugoligowej drużyny, więc jak widać nie ma znaczenia gdzie się gra, jeżeli jest się wystarczająco dobrym, można nawet z drugiej ligi dostać się do kadry.
 
W pomocy grają Piotr Azikiewicz  z Zagłębia Lubin, Adrian Cierpka i Karol Linetty z Lecha Poznań, Paweł Dawidowicz grający w Lechii Gdańsk, Dariusz Formella z Arki Gdynia, Aleksander Jagiełło, zawodnik Legii Warszawa, Arkadiusz Mroczkowski i Karol Żwir  ze Stomilu Olsztyn, Vincent Rabiega, kolega Horeszkiewicza z Herty Berlin, Sebastian Rudol piłkarz Pogoni Szczecin, Patryk Zenik grający w Arce Gdynia. Wśród pomocników najbardziej wyróżnia się duet z Poznania, Cierpka i Linetty, Rabiega, który razem z Horeszkiewiczem gra na co dzień w Hercie Berlin i Jagiełło, który typowany jest w Legii na następce Wolskiego, a porównuje się go do Leo Messiego, ze względu na technikę i wzrost.
 
Napastnicy, których powołał na ten turniej trener Dorna to Mariusz Stępiński z Widzewa Łódź, Damian Kugiel piłkarz Lechii Gdańsk, Dariusz Formella z Arki Gdynia. Z napastników na pierwszy plan zdecydowanie wybija się Stępiński, najmłodszy piłkarz Widzewa, który zadebiutował w Ekstraklasie, miał wówczas 16 lat i 100 dni. Jest najlepszym strzelcem tej reprezentacji, pytają o niego najlepsze kluby z Ekstraklasy.
Należy jeszcze wspomnieć o Lukasu Klemenzie, który grał w eliminacjach, a przed turniejem wykryto u niego wadę serca i nie może wziąć udziału w tym turnieju. Klemenz zimą był bliski przejścia do Widzewa, ale wykrycie wady wstrzymało ten transfer.
 
Na pierwszy rzut oka widać kilka różnic pomiędzy tą reprezentacją, a pierwszą. Młodzi chłopcy starają się więcej grać piłą niż ich starsi koledzy, lepiej wychodzi im gra pressingiem, kilku z nich gra za granicą, niektórzy przebywali tam na testach. Mimo tak młodego wieku pokazują, że gra w kadrze Polski to dla nich naprawdę wielkie wyróżnienie, a zarazem obowiązek, o czym świadczą nieśmiertelniki, które dostali piłkarze. Widnieje na nich napis "Honos Habet Onus", co oznacza, że zaszczyt ponosi za sobą obowiązki.
 
DAMIAN WOLSKI

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United OFICJALNIE: Znów to zrobił... Sandro Tonali oskarżony o obstawianie zakładów po transferze do Newcastle United Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zinédine Zidane opcją dla giganta. Brak znajomości języka nie stanowi problemu Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Zawodzi w Śląsku Wrocław na całej linii, ale Jacek Magiera jeszcze go nie skreśla. „Popracuję z nim” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Marcus Rashford niepewny powołania na EURO 2024? „Znajduje się pod presją” Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Wojciech Szczęsny jak Gianluigi Buffon. Juventus ma plan na przyszłość gwiazdy reprezentacji Polski Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Trzeba będzie zapłacić za niego blisko 47 milionów euro. Kluby z Premier League zainteresowane Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum” Agent Alphonso Daviesa oburzony. „Dostaliśmy ultimatum” Jacek Krzynówek namaścił po latach swojego następcę w reprezentacji Polski „On to ma” Jacek Krzynówek namaścił po latach swojego następcę w reprezentacji Polski „On to ma”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy