Do pechowego starcia między oboma zawodnikami doszło w trakcie marcowego spotkania eliminacji mistrzostw świata Irlandii z Walią (0:0). W drugiej połowie meczu Taylor wszedł z impetem w nogi rywala, za co został ukarany czerwoną kartką.
Coleman, który doznał fatalnego złamania nogi, został natychmiast przewieziony do szpitala. Początkowe diagnozy mówiły nawet o końcu kariery, ale na szczęście zostało to wykluczone.
Komisja Dyscyplinarna FIFA postanowiła,
że Taylor będzie pauzował za swój występek tylko przez dwa
spotkania. Oznacza to, że nie zagra w kolejnych meczach
eliminacyjnych Walijczyków z Serbią (11 czerwiec) oraz Austrią (2 wrzesień).
Do tej pory nie wiadomo, jak długo będzie za to trwała przerwa w grze Colemana. Poważne uszkodzenie m.in. kości piszczelowej i strzałkowej może sprawić, że obrońca Evertonu będzie pauzował nawet przez 12 miesięcy. Sam przekonuje jednak, że zamierza rozpocząć wszystko od nowa i walczyć o jak najszybszy powrót na murawę.