Jarosław Niezgoda coraz bliżej nowego klubu?! Trenuje na pełnych obrotach

Jarosław Niezgoda pozostaje bez klubu od 31 grudnia 2023 roku po tym, jak wygasł jego kontrakt z Portland Timbers. Amerykanie nie zdeycydowali się kontynuować współpracy z Polakiem, który od kilku miesięcy leczył poważną kontuzję.

W sierpniu minionego roku zerwał on więzadła krzyżowe i od tamtej pory przechodził żmudną rehabilitację. Ta jednak powoli dobiega końca. Piotr Koźmiński poinformował, że atakujący trenuje już na pełnych obrotach. Krzepiący jest fakt, że jego kolano nie wysyła żadnych negatywnych sygnałów, a zatem wkrótce będziemy mogli oglądać go ponownie na boisku.

Gdzie trafi? Na ten temat wypowiadał się kilka tygodni temu w Canal+ Sport.

- Jakieś zapytania z Ekstraklasy były, ale ja nie chcę za wiele ujawniać. Na razie czekam i zobaczymy, co się wydarzy. Nie będę ukrywał, że dobrze mi się tam żyło i grało w Stanach Zjednoczonych. Więc nie mówię, że to w pełni zakończona przygoda. Jakiś niedosyt z tym związany na pewno pozostał - mówił jeszcze na początku marca.

Wydaje się, że od tamtej pory nieco zmienił podejście, a tak przynajmniej sugeruje Piotr Koźmiński. Jego zdaniem w tej chwili najbardziej realny scenariusz, to powrót do Polski.

Wprawdzie mógłby zasilić jakąś z ekip jeszcze pod koniec sezonu, ale bardziej realne jest podpisanie kontraktu od następnych rozgrywek.

W przeszłości chęć pozyskania Niezgody deklarował Motor Lublin, czyli klub z jego rodzinnych stron. Napastnika szukają też zespoły z Ekstraklasy, a zatem 28-latek nie powinien narzekać na brak ofert.

Były piłkarz Legii Warszawa w swojej karierze grał też w Ruchu Chorzów, Wiśle Puławy oraz wspomnianym Portland Timbers. Jego przygoda w MLS to 77 spotkań, 19 bramek i pięć asyst.