Podopieczni Adama Nawałki zajmują obecnie szóste miejsce w rankingu FIFA, dzięki czemu w zbliżającym się losowaniu fazy grupowej mundialu będą wybierani z pierwszego koszyka. Nie oznacza to oczywiście, że wyjście z grupy będzie drobnostką, ale przy odrobinie szczęścia, uzyskanie awansu może być nieco łatwiejsze.
Zdaniem „Marki” polska reprezentacja zawdzięcza obecność w pierwszym koszyku niedoskonałemu sposobowi tworzenia rankingu FIFA oraz sprytnemu działaniu polskiej federacji, która w ostatnim czasie miała unikać rozgrywania meczów towarzyskich.
FIFA bierze pod uwagę wyniki reprezentacji z czterech ostatnich lat. Niezwykle ważna jest ranga spotkań i tak, rzecz jasna, rezultaty odnoszone w meczach towarzyskich są słabiej punktowane od tych z wielkich turniejów i spotkań eliminacyjnych. Według hiszpańskich dziennikarzy polska kadra miała to wykorzystać.
Co prawda ostatnio zagrała ona towarzysko z Urugwajem i Meksykiem (0:0 i 0:1), ale wyniki tych meczów nie będą liczyły się już w kontekście podziału na koszyki. Poprzedni sparing podopieczni Nawałki rozegrali tymczasem w listopadzie zeszłego roku. Nie licząc ostatnich spotkań, był to jedyny taki mecz od Euro 2016.