Rozgoryczony Pochettino. „To mój najgorszy okres w Tottenhamie”

„Koguty” wygrał siedem spotkań w pierwszych dziewięciu meczach i dziś postarają się stawić czoła mistrzowi - Manchesterowi City. W przypadku wygranej londyńczycy zbliżą się na dwa punkty do liderującego Liverpoolu, ale mimo bardzo dobrze początku ligowych rozgrywek, Pochettino jest daleki od zadowolenia. W rozmowie z dziennikarzami bardzo szczerze powiedział o swoich odczuciach.

- Sezon do tej pory jest dość dziwny, ponieważ czuję się najgorzej w ciągu tych pięciu lat pracy tutaj. To najgorszy okres, choć mamy najlepszy ligowy start w historii. To dziwne, prawda? - stwierdził Pochettino.

Aregentyńczyk nie ukrywa, że wpływ na jego nastrój ma sytuacja ze stadionem, który miał być dostępny dla drużyny od początku sezonu, lecz ostatnio jego otwarcie przesunięto na początku 2019 roku i to w optymistycznym wariancie. Do tego dochodzi zupełny brak transferów latem.

- Nie wiem, to trudne do wytłumaczenia ze względu na okoliczności, wiele rzeczy się wydarzyło. Jestem rozczarowany tym, że ciągle czekamy na nowy stadion, a mieliśmy na nim grać od początku sezonu. Latem też wiele się wydarzyło, sprawy, które sprawiają, że nie jestem w najlepszym nastroju czy humorze. Wiem, że zawsze mam dobre relacje z prasą, ale nie czuję się najlepiej, w poprzednich sezonach było z tym lepiej.

- Tak jak drużyna, uważam, że niczego jeszcze nie wygraliśmy. Zawsze zachodzimy daleko, ale zawsze przegrywamy. Musimy nauczyć się rywalizować. Nauczyć się być lepszymi. Zmienić coś, żeby było inaczej. A może nigdy się tego nie nauczymy, ponieważ mimo jakości nie możemy przejść na wyższy poziom? Wolę myśleć, że się nauczymy, potrzeba nam tylko czasu. Nie pokazujemy jednak tego poziomu. Tak uważam. Na dziś musimy rozwiązać problemy i różne okoliczności, które nie pomagają drużynie i klubowi skupić się na wygrywaniu. Czasem ludzie zachowują się tak, jakbyśmy musieli zdobywać trofea, choć okoliczności temu nie sprzyjają.