Domenech pozostaje na stanowisku.

Wychodząc ze spotkania rady francuskiej federacji piłki nożnej, jej prezydent Jean – Pierre Escarlettes, potwierdził, że Raymond Domenech pozostanie selekcjonerem reprezentacji Francji. „Jestem dumny z tej drużyny, dumny z Raymonda Domenach’a… Nasz marzenia zostały zrealizowane, nasza reprezentacja godnie reprezentowała nasz kraj” stwierdził, po czym dodał: rada federacji, wiedząc, że Raymond Domenach chce nadal wykonywać swoją funkcję, powierzyła mi uzgodnienie warunków przedłużenia kontraktu, które będą omawiane na przyszłym spotkaniu”. Okres, na jaki przedłużony zostanie kontrakt pozostaje więc ciągle do uzgodnienia i zdaje się wywoływać pewne kontrowersje wewnątrz rady. Francuski szkoleniowiec, zwyciężony w niedzielnym finale mistrzostw świata przez Włochy (1:1, w karnych 5:3), przebywa obecnie na kilkudniowym urlopie, w związku z czym nie był obecny na radzie. Będzie jednak obecny 16 lipca w Sarajewie, na towarzyskim meczu Niebieskich przeciwko Bośni i Hercegowinie, a później na meczach kwalifikacyjnych Euro 2008, zwłaszcza 6 września na spotkaniu Francja – Włochy na Stade de France, który zapowiada się bardzo gorąco. Domenech dysponuje niewielką ilością czasu na znalezienie zawodników, którzy mieliby zastąpić emerytowanych – tym razem już definitywnie – Claude’a Makelele i Zinedine’a Zidane’a i i stworzyć nową równowagę w drużynie po świetnych wynikach Niebieskich w Niemczech. Domenech piastuje obecne stanowisko od lipca 2004, po porażce reprezentacji Francuskiej przeciwko Grecji w ¼ finały Euro 2004, był niemal niezwyciężony. Na 28 spotkań odniósł tylko jedną porażkę, w marcu, w meczu towarzyskim przeciwko Słowacji (2:1).