Nienajlepiej rozpoczyna się przygoda Kameruńczyka z nowym zespołem. Trener włoskiej ekipy postanowił dzisiejszą sesję treningową uczynić podwójną w związku z fatalnym występem swoich graczy w ostatnim spotkaniu ligowym z Torino. Były gracz Evertonu postanowił jednak opuścić zajęcia po pierwszej odsłonie. Media spekulują, że Eto’o postanowił wybrać się do Mediolanu, by zobaczyć się z rodziną.
Zaistniałą sytuację postanowił skomentować serbski trener klubu z Genui.
- Do sprowokowania kłótni potrzebne są dwie osoby, na szczęście Eto’o postanowił wziąć w sprawy w swoje ręce. Po prostu sobie wyszedł. Zawiadomił o tym klub, okazując brak szacunku wobec mnie oraz wobec swoich kolegów z drużyny. Nie wiem, co działacze zamierzają z tym zrobić - powiedział Mihajlović.
Eto’o podpisał umowę z nowym zespołem zaledwie sześć dni temu. Według doniesień napływających z Półwyspu Apenińskiego, jedną z możliwości jest rozwiązanie jego kontraktu z klubem za porozumieniem stron.