- Oczekuję, że Kevin zostanie z nami. Z całym szacunkiem do Manchesteru City, sytuacja byłaby zupełnie inna, gdyby zgłosił się Real Madryt, Barcelona, czy Bayern Monachium. Wtedy rozumiałbym odejście - powiedział Dieter Hecking.
- Myślę, że zainteresowane kluby nieco zamieszały Kevinowi w głowie. W grę wchodzą nieprawdopodobne pieniądze. Rozumiem, że teraz wszystko zależy od Kevina. Musi wysłuchać ofert. Nie możemy oczekiwać, że je po prostu zignoruje. Okno transferowe potrwa jeszcze trzy tygodnie. Wszystkie zainteresowane kluby, które wciąż czują szansę na pozyskanie go, będą aktywne - mniej ostrożnie wypowiedział się odpowiadający za transfery Wolfsburga Klaus Allofs, dyrektor sportowy.