Piast wywozi trzy punkty z Gdyni! Arce zabrakło dokładności

Piast wywozi trzy punkty z Gdyni! Arce zabrakło dokładności fot. Transfery.info
Błażej Bembnista
Błażej Bembnista
Źródło: Transfery.info

Arka Gdynia po raz pierwszy w trwającym sezonie przegrywa przed własną publicznością. Dwa stałe fragmenty gry wystarczyły Piastowi do pokonania przeważających przez większość pojedynku gospodarzy.

Sztandarowy skład Arki, dotąd niepokonany na własnym terenie zmierzył się dziś z wciąż niepoukładanym i poszukującym dawnej mocy Piastem. Radoslav Latal odsunął od składu Michała Masłowskiego - co nie było żadnym zaskoczeniem, a w ataku spróbował wariantu z Maciejem Jankowskim, wspomaganym przez Moskwika i Badię.

Gospodarze od początku prowadzili grę i starali się szybko przedostać pod pole karne rywala, lecz pierwszą bramkę w meczu zdobył Piast. W 17. minucie rzut wolny wykorzystał Gerard Badia, lecz Hiszpanowi pomogli źle ustawieni obrońcy "Żółto-Niebieskich": Michał Marcjanik i Dawid Sołdecki. Stoperzy Arki utworzyli lukę w murze, przez co piłka skierowana przez pomocnika gości uderzyła jednego z nich i zmieniła tor lotu, wpadając do siatki obok zdezorientowanego Jałochy.

Stracony gol zmobilizował Piasta - to oni przez kilka minut mieli wyraźną przewagę. Arka szybko jednak przełamała niemoc i zaczęła kreować coraz odważniejsze akcje. Kluczem do rozmontowania dobrze zorganizowanej obrony wicemistrza Polski (wysocy stoperzy oraz wahadłowi, którzy zamykali boczne korytarze boiska) była gra po ziemi. Na ten aspekt zwrócił uwagę przepytany w przerwie meczu Damian Zbozień - gra długiej piłki na parę Sedlar-Girdvainis nie przynosiła żadnych efektów. 

Były gracz Piasta prezentował się bardzo udanie w pierwszej części gry, podobnie jak mający dziś więcej zadań ofensywnych Adam Marciniak. Defensywny pomocnik Arki wyróżnił się w końcówce pierwszej połowy, kiedy to efektownym zwodem minął rywala i podał do da Silvy - strzał Brazylijczyka z pięciu metrów powstrzymał jednak Szmatuła. Po chwili świetną okazję z kontry miał Badia, lecz filigranowy pomocnik nie poradził sobie z dwoma defensorami gospodarzy.

Szkoleniowcy szybko zareagowali na boiskowe wydarzenia i już w przerwie przeprowadzili pierwsze roszady. Latal wymienił bezbarwnego Murawskiego  (który ponadto narzekał na ból w klatce piersiowej, którego doznał podczas jednego z pojedynków) na Szeligę, a Niciński kosztem Zjawińskiego wprowadził do gry Abbotta. Gospodarze, tak jak pod koniec pierwszej połowy prowadzili grę i szybko uzyskali z tego korzyść w postaci bramki. W 51. minucie strzał Abbotta zza linii pola karnego został powstrzymany ręką przez Heberta - sędzia Przybył po chwili zastanowienia wskazał na jedenasty metr. Marcus da Silva pewnie wykorzystał rzut karny (już drugi w trwającym sezonie) i Arka mogła cieszyć się z remisu.

Zmiana Szeligi za Murawskiego wpłynęła też na ustawienie taktyczne Piasta. Arka wykorzystała brak środkowego pomocnika i coraz odważniej tworzyła kolejne akcje. Brylował wracający do formy po kontuzji Paweł Abbott - doświadczony napastnik w ciągu pierwszego kwadransa oddał trzy groźne strzały. Później także miał kilka okazji do zdobycia bramki, ale wciąż nie mógł pokonać Szmatuły (najbardziej szkoda okazji po świetnym podaniu Hofbauera). 

Im bliżej końca meczu, tym Arka zaczęła prezentować się znacznie mniej widowiskowo. Piast w końcówce podkręcił tempo, czego efektem był kolejny gol, pieczętujący wynik meczu. W 87. minucie piłkę z rzutu rożnego perfekcyjnie dośrodkował Michał Masłowski, a Hebert odkupił winy za sprokurowanie rzutu karnego i zdobył zwycięską bramkę dla gości.

Dobra gra musi iść w parze z skutecznością - tego zabrakło dziś Arce (a zwłaszcza Abottowi). Piast w końcu przełamuje swoją niemoc, co może pozytywnie wpłynąć na drużynę. Warta odnotowania jest także asysta Masłowskiego - czy spisujący się dotąd bardzo słabo pomocnik dostanie pozytywnego natchnienia i po przerwie reprezentacyjnej będzie grać na miarę swojego talentu?


Arka Gdynia 1:2 Piast Gliwice

Bramki: Marcus da Silva (53' k) - Gerard Badia (17'), Hebert (87')


Arka: Jałocha [3] - Zbozień [4], Sołdecki [3], Marcjanik [3], Warcholak [4] - Łukasiewicz [4], Marciniak [4] (68’ Hofbauer [4]), da Silva [4], Szwoch [3], Bożok [3] (85’ Yussuff) - Zjawiński [2] (46' Abbott [4])


Piast: Szmatuła [3] - Pietrowski [3], Sedlar [3,5], Girdvainis [4], Hebert [3,5], Mraz [3] - Korun [3], Murawski [2] (46’ Szeliga), Badia [4] (85’ Masłowski) - Moskwik [2], Jankowski [2] (73’ Gotal [3])


Żółte kartki: Da Silva - Hebert, Sedlar, Pietrowski


Sędzia: Jarosław Przybył [4]

Widzów: 7658

Plus meczu Transfery.info - Gerard Badia (Piast Gliwice)

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Takich piłkarzy szuka Górnik Zabrze” „Takich piłkarzy szuka Górnik Zabrze” Rekord transferowy Jakuba Piotrowskiego?! Rekord transferowy Jakuba Piotrowskiego?! Latający Kevin de Bruyne! Ekwilibrystyczny gol gwiazdy Manchesteru City [WIDEO] Latający Kevin de Bruyne! Ekwilibrystyczny gol gwiazdy Manchesteru City [WIDEO] Tyle Bayern Monachium musi zapłacić za nowego trenera Tyle Bayern Monachium musi zapłacić za nowego trenera OFICJALNIE: Wyjaśniła się przyszłość Sérgio Conceição OFICJALNIE: Wyjaśniła się przyszłość Sérgio Conceição „Tak, chcę zostać nowym trenerem Liverpoolu” „Tak, chcę zostać nowym trenerem Liverpoolu” Jarosław Niezgoda coraz bliżej nowego klubu?! Trenuje na pełnych obrotach Jarosław Niezgoda coraz bliżej nowego klubu?! Trenuje na pełnych obrotach

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy