Walijczyk był w ostatnich tygodniach wymieniany jako faworyt do zastąpienia Francesco Guidolina. Włoch faktycznie został zwolniony, ale jego miejsce nieoczekiwanie zajął Bob Bradley.
Okazuje się jednak, że doniesienia mediów o potencjalnym zatrudnieniu przez "Łabędzie" legendy Manchesteru United nie były plotkami. 42-latek oświadczył, że rzeczywiście otrzymał ofertę.
- Tak, była propozycja ze Swansea. Spotkałem się nawet kilka razy z przedstawicielami tego klubu - oświadczył Giggs.
- Odmówiłem, bo odniosłem wrażenie, że ambicje tej ekipy nie pasują do moich - dodał.