37 lat i 20 goli w sezonie 2023/2024. Zdumiewająca forma Jamie’ego Vardy’ego [WIDEO]

Czasami tak w życiu jest, że potrzebujemy resetu. Dla „Lisów” i Jamie’ego Vardy’ego był nim spadek do Championship.

Mimo że ubiegłego lata odeszli James Maddison, Youri Tielemans, Jonny Evans, Harvey Barnes czy Çağlar Söyüncu, kapitan zespołu nie opuścił tonącego statku. Zamiast rozpaczać, przyjął wyzwanie i wraz z kilkoma nowymi twarzami w szatni rozpoczął walkę o powrót do piłkarskiej elity.

Początkowo nawet tak doświadczonemu zawodnikowi nie było łatwo przywyknąć do nowych realiów, ale się nie poddał.

Chociaż po dziesięciu kolejkach ligowych środkowy napastnik miał na swoim koncie tylko trzy gole, po 45. serii może się on pochwalić dorobkiem 18 trafień, co daje mu piąte miejsce w klasyfikacji strzelców drugiej ligi angielskiej.

Co więcej, przy dobrych wiatrach nie da się wykluczyć, że Vardy zgarnie tytuł wicekróla strzelców.

Obecnie zestawienie otwierają Sammie Szmodics (25 bramek), Adam Armstrong (20 bramek) oraz Crysencio Summerville i Morgan Whittaker (obaj po 19 goli). Drużynom całej piątki do rozegrania został tylko mecz.

Po drodze Leicester City wygrało Championship, realizując główny cel, jakim był powrót do Premier League.

Vardy z dorobkiem 20 goli we wszystkich rozgrywkach notuje najlepszy sezon pod względem bramkowym od kampanii 2019/2020, gdy do siatki trafiał 23 razy. To wszystko w wieku 37 lat.

Były reprezentant Anglii już zapowiedział, że nie zamierza kończyć kariery i czeka na ponowne występy na Old Trafford czy Emirates Stadium. Spadek bez wątpienia wyszedł mu na dobre.