Adam Johnson na wolności!

Były skrzydłowy Manchesteru City trafił do więzienia 24 marca 2016 roku. Sąd w Anglii uznał go wówczas winnym zarzucanego mu czynu niedozwolonej aktywności seksualnej w stosunku do nieletniej i skazał go na sześć lat odsiadki. Ostatecznie piłkarz opuścił zakład karny po odbyciu połowy kary.

Wiadomo już, że Anglik będzie podlegał bardzo rygorystycznym warunkom w zakresie rejestru przestępców na tle seksualnym. W związku z tym m.in. nie będzie mógł spotykać się ze swoją czteroletnią córką bez nadzoru, a dodatkowo będzie musiał informować policję o planach wyjazdu za granicę. Zniesienie obostrzeń będzie możliwe dopiero po upływie 15 lat.

Według „Daily Mail” żaden angielski klub nie wyraził zainteresowania podpisaniem umowy z dwunastokrotnym reprezentantem „Synów Albionu”. Ponadto ustalono, że wyjazd do Chin także nie wchodzi w grę, a to za sprawą surowych wymogów wizowych panujących w tym kraju. 

Na ten moment nie wiadomo, jaki los czeka Johnsona, który ma na swoim koncie 265 występów w Premier League. 

Dodajmy, że były piłkarz m.in. Sunderlandu w przeszłości deklarował chęć powrotu do wcześniej wykonywanego zawodu (więcej - tutaj).