Obrońca Romy od dawna znajduje się na
celowniku większych klubów. Do tej pory łączono go głównie z
„Kanonierami”, Chelsea, Manchesterem United, Interem i ostatnio - z Evertonem.
Wszystko wskazuje jednak na to, że w najbliższych tygodniach Grek
nie opuści Rzymu.
- Nie ma nic, czego nie przekazuję
mediom. I tak jest tego zresztą zbyt dużo... Myślę, że latem
może się coś wydarzyć, ale w świecie futbolu jak i w całym
życiu, ciężko cokolwiek prognozować - przyznał Evangelopoulos.
- Kostas prezentuje się bardzo dobrze. Jest w świetnym
wieku i nie brakuje mu doświadczenia. Doskonale wiemy, jakimi
atrybutami dysponuje. On ma szansę na grę na najwyższym poziomie i
dlatego mogę zdradzić, że nie trafi do Chin. Europejska piłka
oferuje mimo wszystko coś więcej niż wielkie pieniądze -
stwierdził menedżer.
Gdzie i kiedy może w takim razie
przenieść się budzący duże zainteresowanie obrońca?
- Wiara w siebie jest bardzo ważną sprawą i Kostas to ma. Nie mogę jednak powiedzieć, gdzie chciałby zagrać. Trzeba bowiem dokładnie przeanalizować, kto naprawdę jest nim zainteresowany.
- W lecie do klubu wpłynęła oferta Arsenalu w wysokości 40 milionów euro, ale została ona odrzucona - zdradził agent.