Decyzja zostanie ogłoszona na kilkadziesiąt godzin przed ostatnią kolejką tego sezonu. Tak naprawdę w tym momencie nie wiadomo, ile punktów mają na swoim koncie Andaluzyjczycy. Niektóre źródła, jak np. największy hiszpański dziennik "Marca", umieszczają drużynę z Estadio de los Juegos Mediterráneos w strefie spadkowej z 29 punktami, z kolei oficjalna strona Liga BBVA utrzymuje wciąż, że klub ma na swoim koncie 32 punkty, tym samym znajduje się na 16. miejscu w tabeli.
Cała sprawa dotyczy nieprawidłowości przy transferze Michaela Jakobsena z duńskiego Aalborga. Obrońca trafił na południe Hiszpanii w 2010 roku i grał tam przez dwa lata. Władze jego poprzedniego klubu twierdzą, iż do dzisiaj nie otrzymały ok. 50 tysięcy euro z tytułu tzw. mechanizmu solidarności (solidarity payment). FIFA uznała winę działaczy "Almeriensistas", ale wyrok nie jest jeszcze prawomocny. O wszystkim zadecyduje więc sąd w Lozannie.