Ángelo Henríquez, były piłkarz Manchesteru United, o krok od Ekstraklasy

Ekipa z województwa dolnośląskiego wywalczyła awans do Ekstraklasy w bardzo dobrym stylu. Jedną z kluczowych postaci w odniesieniu tego sukcesu w drużynie prowadzonej przez Wojciecha Łobodzińskiego był Patryk Makuch. Środkowemu napastnikowi nie będzie jednak dane zaliczyć drugiego podejścia do gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w barwach beniaminka, ponieważ przystał na ofertę otrzymaną z Cracovii.

W efekcie Miedź Legnica została zmuszona do rozejrzenia się za nowym atakującym i dużo na to wskazuje, że przeprowadzi na tym polu wielce interesujący transfer i sięgnie po Ángelo Henríqueza z Fortalezy.

Trzynastokrotny reprezentant Chile i zdobywca Copa América z 2015 roku nie odgrywał żadnej istotnej roli w szeregach brazylijskiej drużyny w ostatnich miesiącach i rozglądał za rozpoczęciem kolejnego wyzwania w karierze. I tu otrzymał niespodziewaną propozycję dołączenia do „Miedzianki”.

Warzocha przekonuje, że ekipa z województwa dolnośląskiego oraz trener Łobodziński zabiegali od kilku tygodni o względy 28-letniego napastnika i ten w ostatecznym rozrachunku przystał na znaczące obniżenie swoich finansowych oczekiwań.

Dzięki temu Miedź może sobie pozwolić na pozyskanie gracza z przeszłością w takich klubach, jak Manchester United, Wigan, Dinamo Zagrzeb, Real Saragossa, Atlas czy Club Universidad de Chile.

Ángelo Henríquez jest już w Polsce i lada dzień powinien podpisać umowę z zespołem z Legnicy, w którym liczy na wypromowanie się przed zaliczeniem przeprowadzki do mocniejszej drużyny w Europie. Do tego pragnie utorować sobie drogę powrotu do kadry narodowej. W tej ostatni mecz rozegrał w marcu ubiegłego roku.

W tym roku wystąpił w zaledwie dwóch spotkaniach Fortalezy. W sumie może się pochwalić zanotowaniem 20 występów w brazylijskim klubie okraszonych trafieniem oraz dwiema asystami.