Iworyjczyk ma za sobą niezwykle udane rozgrywki. Jego świetna postawa na boiskach ligi francuskiej została dostrzeżona przez działaczy europejskich potęg. O jego względy zabiegały swego czasu takie marki jak choćby Bayern Monachium czy Manchester United.
W ostatnich dniach na pozycję lidera w wyścigu o jego podpis znalazło się Napoli. Wicemistrzowie Włoch złożyli ofertę opiewającą na 80 milionów euro, co jak przyznał prezydent Lille, zadowala jego klub. Od razu było wiadomo, że podobne pieniądze proponują trzy inne kluby.
Zdaniem mediów na Półwyspie Apenińskim do gry o Pépé w ostatnich dniach na poważnie włączył się także Arsenal. Stołeczny zespół miał wyrównać propozycję ekipy z Neapolu. Ponadto zaoferował samemu zawodnikowi kontrakt do 30 czerwca 2024 roku i roczne zarobki rzędu pięciu milionów euro za sezon.
W tym momencie decyzja będzie należeć do zawodnika. Problemem dla Włochów może być prowizja, którą oczekuje piłkarza. Prezydent Napoli, Aurelio De Laurentiis, jest bowiem surowy wobec agentów i zwykle nie przejawia chęci spełniania ich horrendalnych żądań. Inaczej ma się to w przypadku „Kanonierów”, którzy są przygotowani na każdą ewentualność.
Jeśli skrzydłowy trafi na Emirates Stadium, będzie to najdroższy gracz w historii Arsenalu. Obecnie pozycję lidera w tym rankingu dzierży Pierre-Emerick Aubameyang, który kosztował nieco ponad 63 miliony euro.
Pépé rozegrał w poprzednim sezonie 41 meczów. W tym czasie strzelił 23 gole i zanotował 12 asyst. Umowa wiąże go do 30 czerwca 2022 roku.
AKTUALIZACJA: David Ornstein, dziennikarz najlepiej orientujący się w sprawach Arsenalu, informuje, że "Kanonierom" do przeprowadzenia transakcji brakuje już tylko ostatecznego porozumienia z agentem, co powinno nastąpić w ciągu 24 lub 48 godzin. Potem transfer najprawdopodobniej dojdzie do skutku, o ile nie wydarzy się nic niespodziewanego. Kwota transakcji to 80 milionów euro, ale płatne w ratach tak, by sprostać możliwościom budżetowych Arsenalu.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
