Arsenal: List pożegnalny Emery'ego

„Kanonierzy” dosłownie wczoraj przegrali z Eintrachtem Frankfurt. W ten sposób stracili oni okazję awansu do fazy pucharowej Ligi Europy. Pomimo tego 48-latek dostrzegał pewne pozytywy w grze swoich zawodników i zauważył, że zanotowali oni progres od ostatniego spotkania.

Problem w tym, że dla Arsenalu był to już siódmy mecz bez zwycięstwa, a na kontynuowanie tej serii nie mogły sobie pozwolić władze klubu. W efekcie Hiszpan stracił pracę. Teraz z kolei na oficjalnej stronie londyńskiej ekipy ukazał się jego list pożegnalny, w którym zwrócił się on do kibiców.

„Pełnienie roli trenera Arsenalu było dla mnie zaszczytem.

Pragnę podziękować wszystkim fanom za pomoc w zrozumieniu i poczuciu na własnej skórze wielkości tego klubu. To do was wszystkich, którzy wspierali nas z każdego zakątka globu, przychodzili na Emirates, czekali w deszczu i zimnie, aby móc przywitać się ze mną po meczu. Chcę powiedzieć wam wszystkim, że pracowałem z pasją, zaangażowaniem i wysiłkiem. Nie chciałem niczego innego, jak tylko osiągnąć dla was lepsze wyniki. Chcę również podziękować wszystkim pracownikom Arsenalu za sposób, w jaki mnie potraktowali. Wielkość tego klubu tkwi w każdym dyrektorze, prezesie, pracowniku, asystencie i wolontariuszu.

(…) Do ostatniej chwili wszyscy zachowywali się wobec mnie uczciwie i należycie mnie traktowali. Chcę oczywiście podziękować za zaufanie rodzinie Kroenke. To było półtora roku pełne emocji, wspaniałych chwil i kilku gorzkich. Nie było jednak ani jednego dnia bez myśli o tym, że miałem szczęście pracować dla tego klubu z tymi piłkarzami i ich wspaniałymi cechami zawodowymi oraz osobistymi. Zawsze szanowali tę koszulkę i zasługują na wasze wsparcie.

Zebrałem już mnóstwo doświadczenia w piłce nożnej. Pomimo tego to właśnie w Premier League nauczyłem się wiele w kwestii szacunku dla zawodowców i czystości futbolu. Przesyłam najlepsze życzenia. COYG” – czytamy w oświadczeniu.

Arsenal pod wodzą Emery’ego wygrał 43 spotkania, 15 zremisował i 20 przegrał. W poprzednim sezonie „Kanonierzy” dotarli do finału Ligi Europy, w którym ostatecznie zwyciężyła Chelsea.