W ostatnim czasie o argentyńskim napastniku zdecydowanie częściej pisze się w kontekście tego, co z jego udziałem dzieje się poza murawą. Przypomnijmy, że 26-latek opuścił m.in. sześć spotkań Serie A. Tak naprawdę do tej pory nie wiadomo, jak poważne były jego problemy zdrowotne, a jak przyczyniły się do tego niesnaski na linii piłkarz i reprezentująca go Wanda Nara - Inter.
Napastnik wrócił do gry, ale zdaniem
„AS'a” nie zamierza podpisywać nowego kontraktu z mediolańskim
klubem. Jego obecna umowa wygasa 30 czerwca 2021 roku.
Według
powyższego źródła wymarzonym kierunkiem dla Argentyńczyka jest
Real Madryt. Problem w tym, że na ten moment nie zajmuje on
czołowego miejsca na liście życzeń Zinédine'a Zidane'a. Jeśli
Real nie zacznie się o niego starać, prawdopodobną opcją stanie
się transfer do Juventusu.
Inną możliwością są przenosiny Icardiego do
Napoli, które podobno gotowe jest zaoferować mu wielką pensję. Do
rywalizacji o podpis atakującego wmieszać się może też
Manchester United. Tutaj „AS” pisze o potencjalnej wymianie na
Romelu Lukaku.
Wskutek zamieszania powstałego wokół
Icardiego (w zespole nie chcą go już nawet kibice Interu) napastnik podobno liczy na to, że będzie mógł odejść z włoskiego klubu
nawet za 60 milionów euro.
Jego bilans z tego sezonu to 30
występów, 16 goli i cztery asysty.