AS Roma musi dokończyć mecz z Udinese Calcio. Padła data

AS Roma musi dokończyć mecz z Udinese Calcio. Padła data fot. Marco Iacobucci / IPA / Sipa / PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt
Źródło: Corriere dello Sport

Po przerwaniu zawodów z powodu nagłych problemów zdrowotnych Evana N’Dicki AS Roma i Udinese Calcio muszą zmierzyć się raz jeszcze. Wybrano już wstępny termin - informuje „Corriere dello Sport”.

W 71. minucie sędzia główny zagwizdał, aby sztab medyczny rzymian mógł wkroczyć na boisko i udzielić niezbędnej pomocy swojemu zawodnikowi. Evan N’Dicka w niesygnalizowany sposób upadł i złapał się za klatkę piersiową.

Wielu zawodników obserwowało tę sytuację z niepokojem, tak po jednej, jak i drugiej stronie.

Daniele De Rossi postanowił sprawdzić, co dzieje się z jego podopiecznym, a następnie wraz z Gianlucą Mancinim zaczął lobbować w sprawie zawieszenia zawodów. Gabriele Cioffi, opiekun „Zebr”, był za wprowadzeniem pomysłu w życie.

Po wysłuchaniu obu stron Luca Pairetto zagwizdał po raz ostatni i zaprosił piłkarzy do szatni.

Już wiadomo, że N’Dicka czuje się dobrze, ale na ostateczną decyzję trzeba jeszcze nieco poczekać.

„Corriere dello Sport” pisze o planowanej dacie dokończenia spotkania.

We Włoszech zapadła decyzja, że starcie na pewno odbędzie się między 13 a 17 maja. Wówczas rozjemca przekaże piłkę Maduce Okoye i od jego ruchu zacznie się ostatnie dziewiętnaście minut regulaminowego czasu gry.

***

Kulisy incydentu z udziałem Evana N'Dicki. Piłkarze Romy nie chcieli wracać do domu bez diagnozy

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi OFICJALNIE: Maksymilian Stryjek odchodzi z klubu. Planuje transfer do lepszej ligi Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Z nimi Wisła Kraków może zagrać w eliminacjach Ligi Europy Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Łączy się go z grą w reprezentacji Polski, strzelił gola w półfinale europejskiego pucharu Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy