Atalanta: Przyjaźń Aleksieja Miranczuka i Rusłana Malinowskiego w trudnych czasach

Atalanta: Przyjaźń Aleksieja Miranczuka i Rusłana Malinowskiego w trudnych czasach
Sebastian Janus
Sebastian Janus
Źródło: Transfery.info I Matteo Pessina [Instagram]

Atalanta pokonała w poniedziałek Sampdorię aż 4-0. Ostatnie trafienie było autorstwa Rosjanina Aleksieja Miranczuka, który nie zdecydował się na celebrację.

Nieustannie trwa inwazja Rosji na Ukrainę, która rozpoczęła się w miniony czwartek. Wojska agresora stale ostrzeliwują większe miasta, a nasz wschodni sąsiad kolejną dobę dzielnie broni swojej stolicy – Kijowa. Liczba strat wśród żołnierzy oraz cywili stale wzrasta.

Przeciwko wschodniemu mocarstwu jednoczy się cały piłkarski świat. FIFA oraz UEFA wystosowały w poniedziałek wspólny komunikat, w którym informują o zawieszeniu rosyjskich drużyn w ramach rozgrywek międzynarodowych. Oznacza to, że reprezentacja Rosji nie wystąpi w marcowych spotkaniach barażowych do Mistrzostw Świata w Katarze.

Trudną sytuację przeżywa aktualnie szatnia włoskiej Atalanty. Tragiczne wydarzenia wystawiają przyjaźń Rosjanina Aleksieja Miranczuka i Ukraińca Rusłana Malinowskiego na poważną próbę. O nastrojach towarzyszących drużynie wypowiedział się niedawno ich kolega Matteo Pessina.

„W naszej szatni dwie osoby zaangażowane w wojnę mają twarze Rusłana i Aleksieja. Malinowski - introwertyczny, pomocny chłopak o silnym charakterze. Miranczuk to prosty chłopak, chyba najmilszy, jakiego znam. Nieśmiały i z pasjami bardzo podobnymi do moich”.

"Pewnego dnia, gdy szaleństwo wojny skierowało Rosję przeciwko Ukrainie, oni wpadli sobie w ramiona. Wszyscy ich objęliśmy i nadal będziemy to robić w tym trudnym czasie, jako wielka rodzina. To jest piłka nożna, która jednoczy to, co ludzkie szaleństwo próbuje podzielić. Zatrzymać wojnę na Ukrainie” – napisał Pessina na Instagramie.

Malinowski strzelił dwie bramki w niedawnej rywalizacji przeciwko Olympiakosowi w ramach rozgrywek Ligi Europy. Po jednej z nich pokazał koszulkę z napisem „Nie dla wojny na Ukrainie”, oddając tym samym wsparcie swoim rodakom.

Tragiczne wydarzenia na Ukrainie wpływają również na Miranczuka. 26-latek wszedł z ławki rezerwowych w trakcie ligowej rywalizacji z Sampdorią, a w ostatnich minutach gry ustalił wynik na 4-0 dla Atalanty.

Rosjanin nie zdecydował się na celebrację, a trafienie skwitował wyłącznie uniesieniem rąk. W innym przypadku z pewnością cieszyłby się z bramki, która była następstwem minięcia czterech rywali.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Legia Warszawa się na nim nie poznała, skorzystał na tym Jacek Magiera. „Niesamowity czas” gracza Śląska Wrocław Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Co dalej z Jadonem Sancho? Borussia Dortmund ma plan Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie” Dariusz Banasik docenił klasę rywali. „To zawodnicy, którzy spokojnie powinni grać w Ekstraklasie” Gonçalo Feio: O warunkach umowy trzeba rozmawiać przed jej podpisaniem, a nie po, tuż przed meczem Gonçalo Feio: O warunkach umowy trzeba rozmawiać przed jej podpisaniem, a nie po, tuż przed meczem Xavi chciałby go w Barcelonie. Poprosił o podjęcie próby przeprowadzenia transferu Xavi chciałby go w Barcelonie. Poprosił o podjęcie próby przeprowadzenia transferu Zdjęcie piłkarzy Lecha Poznań i Pogoni Szczecin wywołało małe poruszenie [FOTO] Zdjęcie piłkarzy Lecha Poznań i Pogoni Szczecin wywołało małe poruszenie [FOTO] Niedziela w Ekstraklasie zaczęła się z przytupem. Piękny gol w meczu Warty Poznań z Widzewem Łódź [WIDEO] Niedziela w Ekstraklasie zaczęła się z przytupem. Piękny gol w meczu Warty Poznań z Widzewem Łódź [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy