Balotelli komentuje rasistowski incydent w Weronie

Mario Balotelli wypowiedział się na temat małpich odgłosów, które zgotowali mu kibice Hellasu Verona. Napastnik Brescii chciał opuścić boisko w trakcie meczu.

Rasizm jest wielkim problemem na piłkarskich stadionach, lecz Mario Balotelli pokazuje, iż nie zamierza go dłużej tolerować. Jego Brescia grała w Weronie z tamtejszym Hellasem, a część „kibiców” gospodarzy wydawała w kierunku reprezentanta Włoch małpie okrzyki. W pewnym momencie były napastnik Interu Mediolan i Milanu nie wytrzymał i wykopał piłkę w kierunku trybun, a sam chciał opuścić plac gry.

Sędzia przerwał spotkanie, a piłkarze obu drużyn przekonali ostatecznie „Super Mario” do pozostania na murawie. Prezydent Hellasu Maurizio Setti oraz trener Ivan Jurić nie do końca jednak rozumieją o co tak naprawdę się rozchodziło, zapewniając, że niczego nie słyszeli, choć w sieci pojawiło się nagranie, na którym wyraźnie słychać, jak rasiści starali się zdeprymować czarnoskórego napastnika.

Balotelli zdecydował się odnieść do feralnej sytuacji za pośrednictwem swojego Instagrama.

„Dziękuję wszystkim kolegom na i poza boiskiem za pokazaną solidarność i kibicom za wiadomości, które otrzymałem po meczu” - stwierdził Balotelli.

„Dziękuję wam z całego serca. Pokazaliście, że jesteście prawdziwymi ludźmi, w przeciwieństwie do tych, którzy zapewniają, że nic się nie stało, choć są na to wyraźne dowody”.

„A co do tych „ludzi” na trybunach, którzy wydawali małpie odgłosy... Wstydźcie się. Wstydźcie się. Wstydźcie się. Za to, że robicie takie rzeczy na oczach waszych dzieci, waszych żon, waszych rodziców, waszych rodzin, waszych przyjaciół... Wstyd”.

Wspomniane nagranie, na którym słychać kibiców, wydających małpie odgłosy w kierunku Balotellego: