Bartosz Białek spędził poprzedni sezon na wypożyczeniu w Vitesse. Tam wierzono, że odżyje po problemach zdrowotnych i będzie ogromnym wzmocnieniem zespołu Eredivisie.
Napastnik rzeczywiście miał przebłyski i w pewnym momencie był nawet w szerokiej orbicie zainteresowań selekcjonera Fernando Santosa.
Ostatecznie jednak niewiele z tego wyszło, bo Portugalczyk wybrał inne opcje.
21-latek natomiast po zakończeniu rozgrywek wrócił do VfL Wolfsburg. Tam jednak nie było dla niego miejsca, dlatego postanowiono go ponownie wypożyczyć.
Zainteresowanie usługami reprezentanta Polski do 21 było spore, bo mówiono o kierunku włoskim czy zapleczu Bundesligi. On sam jednak uznał, że lepiej będzie pozostać w Beneluksie. Tym razem jednak zakotwiczy w Eupen.
Trafia do tej ekipy w ramach transferu czasowego, który będzie ważny do 30 czerwca 2024 roku. W umowie brak opcji wykupu.
Były napastnik Zagłębia Lubin zakończył sezon z dorobkiem sześciu bramek i dwóch asyst w 26 spotkaniach.