Bayern Monachium jednak zatrzyma Coutinho? Jest na to szansa!

Reprezentant Brazylii trafił do „Bawarczyków” w trakcie poprzedniego letniego okna transferowego na zasadzie wypożyczenia z Barcelony.

W umowie zawartej pomiędzy oboma klubami znalazł się zapis umożliwiający mistrzowi Niemiec dokonanie definitywnego wykupu ofensywnego zawodnika za 120 milionów euro.

Ekipa z Allianz Areny nie zdecydowała się skorzystać z przysługującego im prawa i w takiej sytuacji stało się jasne, że 28-letni zawodników wróci po definitywnym zakończeniu obecnego sezonu na Camp Nou.

Następnie niedługo później zostanie zmuszony do znalezienia sobie nowego zespołu, ponieważ przedstawiciele „Dumy Katalonii” są w dalszym ciągu zainteresowani przedwczesnym zakończeniem z nim współpracy.

Philippe Coutinho jest świadomy tego stanu rzeczy i dlatego ma optymistycznie odnosić się do ewentualnego powrotu do Premier League, gdzie zdaniem mediów, może w niedalekim czasie liczyć na angaż w Arsenalu, Tottenhamie czy Leicester City.

Teraz dziennikarze niemieckiej telewizji Sport1 przekonują, że 28-latek może finalnie pozostać jednak w Bayernie Monachium.

Wszystko w tej kwestii ma zależeć od postawy ofensywnego pomocnika w meczach Ligi Mistrzów. Jeżeli Brazylijczyk zaprezentuje się w nich z bardzo dobrej strony i odegra znaczącą rolę w zdobyciu tytułu najlepszej ekipy na Starym Kontynencie, to wówczas „Bawarczycy” spróbują podjąć rozmowy z Barceloną w kwestii wykupu zawodnika za zdecydowanie niższą sumę.

Sam piłkarz także nie zamyka się na taki scenariusz, co pokazują słowa wypowiedziane przez jego agenta.

- Muszę przyznać, że Philippe czuje się bardzo szczęśliwy w Monachium. Lubi ten klub i wysoki poziom profesjonalizmu Bayernu - powiedział Kia Joorabchian.

Mimo wszystko informację podaną przez wspomniane medium należy obecnie traktować jako bardzo mało realną do zrealizowania, ponieważ „Bawarczycy” są nastawieni na zrealizowanie innych priorytetowych celów.

Brazylijczyk wystąpił do tej pory w 35 spotkaniach ekipy z Allianz Areny, w których strzelił dziewięć goli oraz zanotował osiem asyst. W ostatnim starciu Ligi Mistrzów przeciwko Chelsea pojawił się na murawie w trakcie drugiej połowy w miejsce Ivana Perišicia.