Bayern Monachium skazany na Thomasa Tuchela. To może być gwóźdź do trumny

Bayern Monachium nie podejmie decyzji o przedwczesnym rozstaniu z Thomasem Tuchelem, pomimo kluczowego meczu sezonu w Lidze Mistrzów – pisze „Bild”.

Według wspomnianego dziennika Tuchel z pewnością zasiądzie na ławce we wtorkowym meczu rewanżowym 1/8 finału Ligi Mistrzów przeciwko Lazio. Szefowie Bayernu nadal niosą się z zamiarem realizacji planu zatrzymania obecnego taktyka do końca sezonu.

W piątkowy późny wieczór wśród kibiców przelała się czara goryczy po stracie dwóch punktów we Freiburgu w końcówce spotkania. Zakładając niedzielne, derbowe zwycięstwo Bayeru Leverkusen nad 1. FC Köln, strata do lidera wzrośnie już do 10 punktów na 11 kolejek przed końcem rozgrywek.

***

Thomas Tuchel krytykuje Bayern Monachium. „Harakiri”

***

Jak można przeczytać w „Bildzie”, Rada Nadzorcza „Bawarczyków” może i by podjęła decyzję o natychmiastowym zerwaniu współpracy z byłym trenerem Chelsea, PSG i Borussii Dortmund, lecz w jej ocenie na rynku nie ma dobrej tymczasowej opcji, która mógłby wskoczyć z marszu za stery.

50-latek pełni funkcję na Allianz Arena od marca 2023 roku jako następca Juliana Nagelsmanna.

Odpowiadał za wyniki w 46 meczach, w których notujący serię 11 mistrzostw z rzędu zespół odniósł 29 zwycięstw, sześć remisów i 11 porażek.

Teraz Bayern przygotowuje się do odrabiania strat przeciwko „Biancocelestim”. W pierwszym meczu elitarnego klubowego turnieju UEFA przegrał w katastrofalnym stylu 0:1, nie oddając ani jednego celnego strzału na bramkę przeciwnika.