O tym, że „The Blues” w samej końcówce okienka postanowili zintensyfikować swoje starania w sprawie transferu Barkleya informował ostatnio „The Telegraph”. Londyńczycy mieli rozpocząć konkretne negocjacje z Evertonem od oferty w wysokości 25 milionów funtów. Kwota ta nie mogła usatysfakcjonować włodarzy „The Toffees”, ale można było przypuszczać, że Antonio Conte i spółka ją zwiększą. Do transferu jednak niemal na pewno nie dojdzie.
- Barkley odrzucił możliwość transferu w Deadline Day do Chelsea. Nie jest to oczywiście informacja oficjalna. Nie wiem również, czy zwiększa to szanse na jego transfer do Tottenhamu, czy pozostanie w Evertonie. Zgodnie z moim źródłem, on nie chce jednak przenosić się do Chelsea - poinformował Ornstein.
Sprawa jest naprawdę ciekawa, ponieważ całkiem niedawno dość jednoznacznie na temat przyszłości swojego podopiecznego wypowiedział się menedżer Evertonu, Ronald Koeman. Jak przyznał Holender: - Jego sytuacja nie jest trudna. Zaproponowaliśmy mu nową umowę na naprawdę dobrych warunkach. Odrzucił jednak naszą propozycję, tłumacząc, że szuka nowych wyzwań. To jego wybór i muszę to respektować.
Dodajmy, że umowa Barkleya z „The
Toffees” wygasa 30 czerwca 2018 roku.
Jeśli chodzi zaś o
Chelsea, o krok od przeprowadzki na Stamford Bridge są obecnie Danny Drinkwater i Davide Zappacosta.