Od blisko dwóch lat są prowadzone mniej lub bardziej formalne rozmowy pomiędzy przedstawicielami belgijskiego oraz holenderskiego futbolu na temat powołania do życia wspólnych rozgrywek ligowych w celu zwiększenia przychodów klubów zaangażowanych w udział w tym projekcie i co za tym idzie wzrostu znaczenia tych zespołów w europejskich pucharach.
W ostatnich miesiącach nie mówiło się zbyt wiele o tym pomyśle, ale teraz ulegnie to zapewne zmianie po tym, jak na Walnym Zgromadzeniu Pro League wszystkie zespoły występujące w najwyższej klasie w Belgii opowiedziały się za utworzeniem BeNeLeague.
„Walne Zgromadzenie Pro League przegłosowało jednogłośnie zasadnicze porozumienie w sprawie obrania kierunku rozwoju belgijskiej zawodowej piłki nożnej.
Ambicja ta opiera się zarówno na poszanowaniu aspiracji sportowych wielkich klubów, jak i na potrzebie stabilności ekonomicznej innych drużyn zawodowych. 25 zespołów chce dać wszelkie szanse ostatecznemu utworzeniu BeNeLeague. Kierownictwo Pro League będzie teraz odgrywać aktywną rolę w tym projekcie.
BeNeLeague musi iść w parze z gwarancją stabilności ekonomicznej dla innych klubów zawodowych poprzez stworzenie krajowych mistrzostw pierwszoligowych w oparciu o zrównoważone licencje i zasady konkurencji. Projekt zakłada również, że pełne nadziei profesjonalnych zespoły mogą szybko awansować w krajowej serii amatorskiej.
Aby zapewnić przyszłą ambicję belgijskiej zawodowej piłki nożnej, Pro League dokona przeglądu warunków licencji zawodowej” - czytamy w opublikowanym komunikacie.
Termin oraz dokładnych rozkład miejsc w tych rozgrywkach nie jest jeszcze znany, ale spekuluje się, że pierwsza edycja wspólnych zmagań Belgii i Holandii miałaby się rozpocząć w 2025 roku. Wcześniej sugerowano, że BeNeLeague składałoby się z ośmiu drużyny z Jupiler Pro League oraz dziesięciu z Eredivisie.