Berardi swego czasu był postrzegany we Włoszech jako wielki talent i choć zwracano uwagę na jego problemy z wytrzymywaniem presji (zdarzało mu się zgarniać niepotrzebne kartki), skauci widzieli w nim spory potencjał. Jego talent dostrzegł między innymi Juventus, który zapewnił sobie prawa do połowy jego karty zawodniczej, kiedy we Włoszech było to jeszcze powszechne, lecz piłkarz odmówił przeprowadzki, kiedy kluby musiały zdecydować o jego przyszłości.
25-latek uznał, że woli mieć pewne miejsce w składzie Sassuolo, niż rywalizować o nie w większym klubie, dlatego odrzucał kolejne oferty. Jego postawę postara się przełamać jednak Fiorentina. Klub ten zmagał się w ostatnich sezonach z wieloma problemami, ale teraz pod wodzą nowego właściciela chce wrócić do dawnej świetności i walki o miejsce w czołówce.
Pomóc w tym ma właśnie Berardi. „Corriere Fiorentino” informuje, że działacze „Gigliatich” chcą zwiększyć głębię w formacji ataku. Potencjalny transfer planowany jest na przyszłe lato, ale florentczykom bardzo zależy na jak najszybszym osiągnięciu porozumienia. Gracza wciąż obserwują inne kluby, dlatego Fiorentina chce już teraz uplasować się na dobrej pozycji w negocjacjach. Czas będzie sprzyjał również w przypadku rozmów z samym zawodnikiem.
Mogący występować na skrzydle lub w środku ataku Włoch rozpoczynał swoją przygodę z piłką w akademii Cosenzy, ale jeszcze za czasów juniorskich przeniósł się do Sassuolo. Miejsce w pierwszym zespole wywalczył w 2012 roku i od tamtej pory wystąpił w 238 meczach, w których zanotował 80 goli i 51 asyst. W swoim pierwszym sezonie w zawodowej piłce pomógł „Neroverdim” w awansie do Serie A, a przy okazji zdobyć mistrzostwo Serie B.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
