Bilić komentuję sytuację Grosickiego: Współczuję mu...

Reprezentant Polski przyzwyczaił nas do domykania formalności związanych z transferami do innych klubów tuż przed zamknięciem okna.

To igranie z losem nie zawsze wychodziło mu na dobre i teraz znów może zasmakować przez to goryczki porażki, ponieważ o braku jego przeprowadzki do Nottingham Forest może przesądzić... 21 sekund spóźnienia związanego z nadesłaniem stosownych dokumentów do The FA przez jeden z angielskich klubów.

Z tego też powodu Grosicki funkcjonuje od kilku dni w stanie zawieszenia i czeka na ostateczną decyzję w sprawie swojej najbliższej przyszłość.

Ten stan rzeczy wpłynął między innymi na pominięcie 32-latka w gronie piłkarzy uprawnionych do gry w Premier League w barwach „The Baggies”, o czym otwarcie postanowił powiedzieć Slaven Bilić, który w ten sposób przerwał milczenie na temat obecnego położenia reprezentanta Polski.

- Muszę uczciwie przyznać, że mu współczuję. To genialny facet. Musimy jednak wiedzieć na czym stoimy i czy możemy go włączyć do składu, czy też zostanie piłkarzem Nottingham Forest. Przypuszczam, że im szybciej tego się dowiemy, tym lepiej dla niego i dla nas, a także dla Forest. Na razie wciąż możemy tylko spekulować. Czekamy na decyzję federacji - powiedział chorwacki szkoleniowiec.

- Zachowaliśmy dla niego miejsce w zespole. Powodem tego, że pozwoliliśmy mu odejść, było to, że potrzebowaliśmy funduszy. Musieliśmy kogoś zdjąć z listy płac, żeby sprowadzić innych graczy. Dla mnie jako menedżera Kamil Grosicki jest dobrym i sprawdzonym graczem - dodał Bilić.